Już 31 sierpnia 2024 roku będziemy mogli obejrzeć nowy odcinek muzycznego teleturnieju. Widzowie nie mogą się doczekać, szczególnie ci, którzy przepadają za Robertem Janowskim. On sam podczas kręcenia zapowiedzi nowego sezonu "Jaka to melodia?" nie mógł chyba uwierzyć w swój powrót.
- Wzruszyłem się. "I have a dream", ale dobraliście piosenkę... - powiedział łamiącym się głosem Janowski w zapowiedzi nowej osłony "Jaka to melodia?". W następnych ujęciach zwiastuna pełen radości i pewności siebie zapowiedział najnowszy sezon programu. Nie zabrakło przy tym występów wokalnych i tańców. Widzowie kochają ten program za mocną dawkę rozrywki i dobrej muzyki. W komentarzach pod postem nie brakuje pozytywnych reakcji. "Ja wolałam, jak prowadził pan Robert 'Jaka to melodia?'", "No i fajnie. W końcu program wraca na właściwe tory", "A ja bardzo lubię Roberta. Super facet i fajnie prowadzi program" - czytamy. Inni z kolei nie mogą pogodzić się ze zmianą prowadzącego. Do tej pory program prowadził Rafał Brzozowski. "Nie oglądam tej stacji", "Dziwna ta decyzja, pan Rafał doskonale się sprawdzał w tej roli", "Ten program bez Rafała nie istnieje" - dowiadujemy się. Zdania są zatem podzielone. Archiwalny kadr z Janowskim w roli prowadzącego znajdziecie w galerii.
"Jaka to melodia?" wraca do korzeni. Robert Janowski skomentował swój powrót
Przejście z Polsatu do TVP to znacząca zmiana w życiu Roberta Janowskiego. Finalnie wybrał program, z którym był najbardziej kojarzony. - Mam nadzieję, że znowu będziemy razem się kiwać, bo ten program nie polegał tylko na odgadywaniu piosenek. Myślę, że to było coś więcej niż zwykły teleturniej. Chodziło o takie relacje, jakie powstawały między nami rodzinne, o wasze sukcesy potem prywatne, o zdobywanie nowego doświadczenia, przyjaciół. Czyli coś, co w życiu jest najważniejsze. Empatia, sympatia, emocje prawdziwe. A tu, że tu się gra o pieniądze, że jest rywalizacja, no to tylko lepiej. Jakieś elementy program rozrywkowy przecież musi mieć. Cieszę się, że jestem u was w domu. Znowu codziennie będę mówił: "Dzień dobry, jaka to melodia?". Będę to robił z miłością i wielką, wielką przyjemnością - przekazał na Instagramie.