Kolejna awantura na igrzyskach. "Sytuacja wymknęła się spod kontroli". W tle znów piosenka Lennona

Wokół igrzysk olimpijskich wiele się dzieje już od samego początku. Ostatnio znów doszło do awantury. Organizatorzy zdecydowali się więc puścić piosenkę Johna Lennona "Imagine".

Igrzyska olimpijskie dostarczają ludziom na całym świecie niemałych emocji i równie dużej dawki adrenaliny. Mowa tutaj nie tylko o zapalonych kibicach, czy po prostu fanach danej dyscypliny bądź sportowca, ale również o samych zawodnikach. Przykładem może być ostatni mecz siatkarek plażowych, podczas którego doszło do awantury między Aną Patricią z Brazylii a Kanadyjką Brandie Wilkerson. Sytuacja szybko stała się viralem w mediach społecznościowych. A wszystko ze względu na zaskakujący sposób, w jaki się zakończyła.

Zobacz wideo Polska medalistka zachwyca świat

Znowu awantura na igrzyskach. O co chodzi z piosenką Lennona?

Przebieg finałowego meczu zrobił się w pewnym momencie gorący i rywalizujące o złoto siatkarki w przerwie rzuciły się sobie do gardeł i prowadziły niemiłą wymianę zdań. Po chwili dołączyły do nich nawet ich koleżanki.

Krzyknęła pierwsza, naprawdę poczułam się niekomfortowo. Też krzyknęłam, a ona się zdenerwowała. W końcu sytuacja wymknęła się to trochę spod kontroli

- relacjonowała później Ana Patricia z Brazylii. 

Sytuacja robiła się bardzo napięta, więc nagle zareagował DJ. Dla złagodzenia emocji w pewnym momencie z głośników rozbrzmiała na boisku piosenka "Imagine" Johna Lennona z 1971 roku. Działanie muzyka przyniosło dobry efekt i wywołało śmiech na trybunach. Po chwili na twarzach zawodniczek pojawił się nawet uśmiech i mogły spokojnie kontynuować grę. Przypomnijmy, że podczas ceremonii otwarcia igrzysk ten sam utwór nie przyniósł nic dobrego Przemysławowi Babiarzowi.

Piosenka Lennona przyniosła sporo stresu Przemysławowi Babiarzowi

O co chodziło z aferą z Przemysławem Babiarzem? Po swoim komentarzu komentator sportowy został zawieszony przez władze TVP. - Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety - mówił Babiarz o piosence "Imagine" podczas transmisji imprezy inauguracyjnej. A że dziennikarze TVP Sport i sportowcy stanęli za nim murem i wystosowali prośbę o przywrócenie go do pracy przy igrzyskach, tydzień później powrócił do komentowania rozgrywek. Wtedy zdradził, czy według niego słowa na temat piosenki Johna Lennona i komunizmu naruszały zasady bezstronności dziennikarskiej. Okazało się, że prezenter nie ma sobie nic do zarzucenia w sprawie swojego komentarza. - Opierał się na słowach samego Johna Lennona, który przyznawał się do inspiracji manifestem komunistycznym Karola Marksa. Ba, przyznawał się też do pewnej taktyki. Jak stwierdził sam John Lennon, ktoś, kto chce głosić tę ideę, musi decydować się na formę "polukrowaną". Tylko w takiej formie jego piosenki mogły być puszczane w stacjach radiowych. Proszę pamiętać, że mówimy tu o rzeczywistości początku lat 70 - powiedział w "Fakcie".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.