Marian Dziędziel ma na swoim koncie mnóstwo genialnych ról. Fani docenili jego kreację Zdzisława Dziabasa w filmie "Dom zły". Wszyscy z pewnością pamiętają również jego występ w "Weselu". Dziędziel wcielił się wtedy w Wiesława Wojnara, ojca Kaśki. Miłość do sztuki odziedziczył po swoim ojcu, który grywał w amatorskim teatrze. Decyzja o pójściu do szkoły teatralnej została podjęta już w dzieciństwie. Przed przyjęciem do PWST Dziędziel miał również krótką przygodę z seminarium... Co tam robił?
Okazuje się, że przed przyjęciem do szkoły teatralnej aktor miał niewielki epizod w bardziej uduchowionej placówce. "Bezspornie byłem w Śląskim Seminarium Duchownym w Krakowie w latach siedemdziesiątych, za czasów rektorowania księdza Damiana Zimonia. Jednak nie jako student, lecz pracownik" - czytamy na portalu Culture.pl, gdzie zamieszczono fragment książki "Wracając do moich Baranów". Czym dokładnie zajmował się aktor? Z tej samej rozmowy dowiadujemy się, że Dziędziel uczył... wymowy. Jak wiadomo, praca w seminarium nie była jego spełnieniem marzeń. To o aktorstwie Dziędziel myślał w każdej wolnej chwili. "Przyczyny były różne. Na przykład świadomość, że Franciszek Pieczka był z sąsiedniej wsi, z tej samej parafii. Miałem silniejszy śląski akcent niż koledzy z Wodzisławia Śląskiego, którzy w liceum podśmiewali się z mojego sposobu mówienia wierszy. A wtedy rodziła się we mnie przekora. Chcąc im - choć głównie sobie - udowodnić, że mnie na coś stać, poszedłem na studia aktorskie" - opowiadał w tej samej książce.
Aktor zadebiutował w serialu "Stawka większa niż życie". I choć wiele osób wciąż ciepło wspomina tę rolę, to występ w "Weselu" przyniósł Dziędzielowi największą sławę. Obsypany licznymi nagrodami zawsze podchodził do życia z ogromną pokorą. Do tej pory mówi o sobie "aktorzyna z Krakowa". "Mówię to bez kompleksów. Po premierze "Wesela" Smarzowskiego wyczytałem o sobie w jednej z kolorowych gazet, że jestem epizodystą bez stażu filmowego - prawie amatorem, który pojawił się raptem na festiwalu w Gdyni. I było w tym coś z prawdy. Nie każdy musiał mnie zapamiętać, bo rzeczywiście często były to epizody. Raz byłem z wąsami, innym razem bez. Kiedyś miałem czarne włosy, a teraz mam siwe. Jestem ciągle inny, trudno rozpoznawalny, na ogół w tle" - opowiadał w książce "Wracając do moich Baranów". ZOBACZ TEŻ: Marian Dziędziel dostał diagnozę i zwaliło go z nóg. "Było ze mną bardzo źle"
Agustin Egurrola świątecznie z rodziną. 17-letnia Carmen skradła kadr
Olga Frycz ma bardzo oryginalną kuchnię. Całkowicie zrezygnowała z górnych szafek
Roksana Węgiel spędziła Wigilię z teściami i pasierbem. Rodzinne zdjęcia obiegły sieć
Grała małą Bożenkę w "Klanie" i nagle zniknęła z ekranu. Dziś ma zupełnie inne życie
Rodzinne święta w zamku księcia Lubomirskiego-Lanckorońskiego. Tak wyglądają jego dzieci
Tymi słowami pod świątecznym postem Doda wywołała burzę. Takiej dyskusji jeszcze nie było
Katarzyna Pakosińska jest żoną gruzińskiego księcia. Podczas ich świąt furorę robi zaskakująca potrawa
Małgorzata Foremniak pokochała życie na wsi. Ma dom przerobiony ze stodoły
Paulina Krupińska chwyciła za mikrofon i zaśpiewała z mężem. Tak Karpiel-Bułecka ocenia jej umiejętności