Sandra Kubicka od zawsze powtarzała, że jej największym marzeniem jest szczęśliwa rodzina i ciepły dom. W tym roku to marzenie się spełniło - dziś nie dość, że buduje dom w lesie, z dala od zgiełku Warszawy, to w dodatku jest szczęśliwą żoną i mamą dwumiesięcznego chłopca. Influencerka dostaje od obserwatorów wiele wiadomości, jednak niektóre negatywnie na nią wpływają.
Ostatnio internauci zaczęli martwić się o Sandrę Kubicką. "Sandra, co się stało, martwię się", "Wyglądasz, jakbyś miała się rozpłakać, wszystko ok?" - dopytywali w wiadomościach prywatnych. Influencerka już od dłuższego czasu ma bowiem zablokowane komentarze pod postami. Modelka nie ukrywa, że jest jej trudno, ale to właśnie takie słowa ze strony internautów sprawiają, że nie czuje się najlepiej.
Moja samoocena spadła na ziemię. Co się stało? Jestem matką dwumiesięcznego dziecka, które chce jeść co półtorej godziny. Ale dzięki za troskę
- odpowiedziała na instagramowej relacji, którą możecie zobaczyć w naszej galerii na górze strony.
Sandra Kubicka robiła zawrotną karierę, dzieląc życie między Miami, w którym mieszkała przez kilkanaście lat, a Polskę, gdzie miała wiele zobowiązań zawodowych, m.in. udział w "Tańcu z gwiazdami". Przez lata robiła karierę jako modelka w Stanach Zjednoczonych, a po powrocie do Polski założyła aż sześć firm. Gorzej układało jej się w związkach. Najpierw okazało się, że znany DJ Cedric Garvais ją zdradził, więc zaręczyny zostały zerwane, kolejny związek z biznesmenem Kaio Alvesem Goncalvesem również nie przetrwał próby czasu. Sandra korzystała nawet z pomocy hipnoterapeutki, by dojść do siebie. W końcu znalazła miłość w objęciach kolegi z polskiego show-biznesu Alka Barona. I choć niedowiarkowie nie wróżyli im świetlanej przyszłości, w grudniu ubiegłego roku, podczas wycieczki do Magicznego Ogrodu w Dubaju, muzyk oświadczył sięSandrze. Wkrótce potem okazało się, że modelka jest w ciąży.