Bracia Golec występują na scenie ponad ćwierć wieku. Ich zespół jest uwielbiany przez Polaków. Góralskiej kapeli nie może zabraknąć podczas żadnego letniego festiwalu, kolędowania czy sylwestra. Wpadające w ucho hity zapewniły im stałe miejsce w panteonie polskich artystów. Piosenkę "Ściernisko" cytował nawet sam George W. Bush. Teraz okazuje się, że Paweł i Łukasz zostaną uhonorowani w wyjątkowy sposób.
Przeboje takie jak "Słodycze", "Ściernisko", "Lornetka" czy "Pędzą konie" znają chyba wszyscy. Dzięki wpadającej w ucho melodii i nieskomplikowanym tekstom bracia Golec podbili serca milionów Polaków. Niedawno muzycy pojawili się w programie "RAPtowne Rozmowy". Podczas rozmowy z prowadzący stwierdził, że ich życie i kariera godne są uwiecznienia na ekranie. Artyści natomiast mu przytaknęli i dodali, że nie jest on pierwszą osobą, która wpadła na ten pomysł.
Już takie propozycje padały. Byłby to hit!
- przyznali zgodnie. Golcowie wyjawili też, że taki projekt jest już nawet w planach. Zdradzili, że ich historia zainspirowała twórców musicalu i za jakiś czas możemy spodziewać się rezultatów współpracy. Na razie jednak przedsięwzięcie jest na początkowym etapie. "To jest jeszcze wszystko przed nami. Są już rozmowy prowadzone. Włącznie nawet z musicalem, żeby coś w tej materii tutaj zrobić. Widzę w tym sukces" - powiedzieli muzycy.
W dalszej części rozmowy bracia Golec przyznali, że sami są ogromnymi fanami musicali. Jeden z muzyków przyznał, że chętnie ogląda tego typu produkcje za granicą. "Ja byłem na musicalu "Michael Jackson" w Londynie, później nawet na "Evicie", też na "Chicago" - znakomite. W zeszłym roku, jak byliśmy w Nowym Jorku, to chcieliśmy się na to wybrać ("Hamilton" - przyp. red), tylko biletów nie było" - powiedział. Myślicie, że musical inspirowany karierą braci Golec okaże się hitem? Zagłosujcie w naszej sondzie.