Od porodu Sandry Kubickiej minęło już trochę czasu. Modelka nieprzerwanie dokumentuje każdą chwilę z życia matki. Jej wpisy czasem wywołują sporo kontrowersji. Ostatnio Kubicka nazwała swój brzuch "flakiem". Żona Barona szybko musiała się tłumaczyć z takiego określenia. - Parę osób się oburzyło, że nazwałam swój brzuch flakiem. Że tak nie jest i co mają inne kobiety pomyśleć i czuć. Powiem wam tak: ja nie myślę o innych kobietach, kiedy mówię, że mam brzuch, jak flak, ponieważ ja tylko siebie do siebie porównuję - mówiła. Wygląda na to, że Sandra faktycznie nie przejmuje się obraźliwymi komentarzami. Tym razem postanowiła dumnie zapozować przed lustrem w stroju kąpielowym. Na pierwszym planie widać bliznę po cesarskim cięciu. Zdjęcie znajdziecie w galerii na górze strony.
Na wspomnianej fotografii Kubicka pozuje w czarnym bikini. Modelka pokazuje swój cały brzuch, do którego nawiązuje również we wpisie. "Halo mamy! Wstydzicie się swojej blizny? Ja nie! Powiem więcej - jestem z niej dumna. To znak, że jestem mamą. To symbol, który przypomina mi, ile przeszło moje ciało, aby Leoś był z nami na świecie. Blizna również przypomina mi o tamtej nocy pełnej strachu i niepewności, ale za każdym razem gdy ją wspominam, czuję ogromną falę miłości do mojego synka" - zaczęła. Później Kubicka wyznała, że czuje się silniejsza niż kiedykolwiek. "Ta blizna to symbol mojej super mocy - jestem mamą" - tłumaczyła.
Kubicka często chwali się tym, jak szybko doszła do siebie po przebytej ciąży. Wiele kobiet zaczęło się zastanawiać, co pomogło modelce w ekspresowym powrocie do formy. W jednym z postów młoda mama zdradziła swój sekret. "Byłam aktywnie fizyczna przed ciążą, całe życie ćwiczyłam, dbałam o siebie, też o to, jak jadłam. Też to, jak w trakcie ciąży się zachowywałam. Ja nigdy nie jadłam tak zdrowo, jak w ciąży" - opowiadała. ZOBACZ TEŻ: Sandra Kubicka i Baron świętują rocznicę. Celebrytka pokazała stare nagranie. Co za kadry! "Znamy się znacznie dłużej"