6 czerwca prezydent Andrzej Duda wygłosił orędzie przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Dzień w polityce zdominował jednak temat śmierci polskiego żołnierza, który został pchnięty nożem na polsko-białoruskiej granicy. Prezydent nie odniósł się jednak do tego zdarzenia w swoim przemówieniu. O ocenę mowy ciała Andrzeja Dudy poprosiliśmy eksperta i trenera wystąpień publicznych, Maurycego Seweryna.
Orędzie Andrzeja Dudy przed wyborami do Europarlamentu. Wspomniał o unijnych biurokratach
Na początku przemówienia Andrzej Duda wspomniał o tym, że dziesięć lat temu został posłem do Parlamentu Europejskiego. - Być może niewielu już o tym pamięta, ale w 2014 roku miałem zaszczyt przez rok reprezentować Polskę i Polaków w Unii Europejskiej, walczyć w Brukseli o polskie interesy. Z bliska widziałem, jak ważne decyzje zapadają w Europarlamencie. Jak wiele może zależeć od naszych reprezentantów i jak istotne jest to, żeby nasi przedstawiciele skutecznie i konsekwentnie zabiegali o polskie sprawy - powiedział prezydent.
Andrzej Duda w swoim orędziu wspomniał też o wadze wyborów do Parlamentu Europejskiego. - Europa znajduje się obecnie w kluczowym momencie. Najbliższe lata zdecydują, w jakim kierunku będzie podążać cała Unia Europejska. Czy będzie to, jak chcieli ojcowie założyciele Wspólnoty, "Europa Ojczyzn", która szanuje historię, kulturę, tradycję i tożsamość poszczególnych państw członkowskich, czy też będzie to scentralizowane europejskie państwo, jak chcieliby tego europejscy biurokraci, gdzie unijne traktaty będą zmieniane przez wielkich, a wpływ Polski na podejmowanie najważniejszych decyzji ograniczany - dodał prezydent Duda.
Ekspert od wystąpień publicznych ocenia orędzie prezydenta: Popełniono błąd
Maurycy Seweryn zauważył, że orędzie prezydenta zaczęło się klasycznym wstępem: - W literaturze nazywa się to: Moje doświadczenie, moje początki. Dzięki temu mógł pokazać, że zna się na tematyce i ją rozumie, ponieważ sam był europosłem. Styl samego wystąpienia nazywany jest w literaturze stylem dyrektorskim. To jest taki styl nieznoszący sprzeciwu. Pierwotnie, analizując wystąpienie prezydenta i jego zachowanie, uznałem, że będzie to wystąpienie motywujące, zachęcające do udziału w wyborach. Taka też była w gruncie rzeczy treść orędzia, krótki czas tego orędzia i zachęcenie na końcu przez pana prezydenta do udziału w wyborach. Jednakże inne elementy, szczególnie mowa ciała, nie współgrały z tym wystąpieniem, ponieważ przyjęło ono styl dyrektorski - podkreślił Maurycy Seweryn w rozmowie z Plotkiem.
Ekspert stwierdził też, że podczas przygotowań do orędzia popełniono techniczne błędy. - Czynnikiem mocno wpływającym na sposób przemówienia, wygłoszenia orędzia, a także jego odbiór przez zwyczajnego Kowalskiego jest to, że popełniono po raz kolejny błąd w przygotowaniu wystąpienia pod kątem technicznym. Chodzi o to, że pan prezydent korzystał ponownie z telepromptera. W normalnych warunkach najczęściej wychodzi mu to dobrze, ale dziś popełniono błędy - tekst był rozszerzony za mocno, co powodowało ruchy gałkami ocznymi, to było widać. Czcionka była za mała, co powodowało lekkie mrużenie oczu, a tekst został puszczony za szybko - podkreślił ekspert. - W zakresie komunikacji niewerbalnej pan prezydent rozpoczął uśmiechem i zakończył uśmiechem. To zakładałoby, że to wystąpienie będzie motywujące. Elementy, które pojawiły się w tym wystąpieniu i są charakterystyczne dla tego polityka, to gestykulacja pierwszego poziomu, czyli ruchy rozszerzające. Ogólnie mówiąc, wystąpienie było dobre, w skali od jeden do dziesięciu można je ocenić na osiem - dodał Maurycy Seweryn w rozmowie z Plotkiem.
Z Dudy śmiali się na opolskim kabaretonie. Jego reakcja to hit
W ostatnich dniach prezydent Andrzej Duda był bohaterem wielu skeczy na tegorocznym Festiwalu w Opolu. Podczas Kabaretonu suchej nitki na polityku nie zostawił, chociażby Jerzy Kryszak. Andrzej Duda został zapytany o opolski kabareton przez Roberta Mazurka w radiu RMF FM. Co ciekawe, prezydent wykazał się dużym dystansem do całej sytuacji. - Polityk musi być nastawiony na to, że jest krytyka i przyjmować tę krytykę ze spokojem, a jak trzeba, to i z uśmiechem. Kabaretową można przyjmować z uśmiechem - powiedział Andrzej Duda.
