Łódź podwodna Titan z piątką osób na pokładzie wyruszyła w okolice wraku Titanica 18 czerwca 2023 roku. W wyprawie brał udział Stockton Rush - współzałożyciel i dyrektor generalny OceanGate, biznesmeni Hamish Harding i Shahzad Dawood z synem Sulemanem oraz nurek i ekspert od Titanica, Paul-Henry Nargeolet. Niestety przedsięwzięcie skończyło się tragicznie. W łodzi doszło do implozji, czyli wybuchu do wewnątrz. O katastrofie było niezwykle głośno, a losy Titana śledzono na całym świecie, gdy podano do wiadomości publicznej, że łódź zaginęła. Okazuje się, że mimo wszystko wciąż są chętni na to, aby zobaczyć wrak Titanica. Amerykański miliarder, właściciel przedsiębiorstwa z branży nieruchomości i technologii, Larry Connor, ogłosił plan budowy kolejnej łodzi podwodnej. Dzięki niej ma być możliwa eksploracja pozostałości statku.
Jak informuje "The Wall Street Journal", Lary Connor już kilka dni po katastrofie łodzi Titan zwrócił się do dyrektora generalnego firmy Titan Submarines, zajmującej się tworzeniem komercyjnych łodzi podwodnych. Chodziło o stworzenie takiej, którą będzie można dotrzeć do wraku Titanica.
Chcę pokazać ludziom na całym świecie, że choć ocean jest niezwykle potężny, może być też cudowny, przyjemny i naprawdę zmienić życie, jeśli podejdziesz do tego we właściwy sposób
- powiedział w rozmowie z "The Wall Street Journal". Zapewnia też, że łódź, którą ma zamiar się zanurzyć, będzie przechodziła rygorystyczne testy. - Nie jesteśmy poszukiwaczami mocnych wrażeń ani dużymi ryzykantami - podkreśla. Projekt dwuosobowej łodzi nazywa się Triton 4000/2 Abyssal Explorer. Jest ona zdolna do zanurzenia się na głębokość około czterech tysięcy metrów, a jej wartość szacuje się na 20 milionów dolarów. Lary Connor nie tylko będzie chciał zwiedzić wrak Titanica, ale także w jego okolicy przeprowadzić badania naukowe. Na razie nie jest znany jeszcze termin wyprawy.
W marcu Terry Virts przyjaciel Hamisha Hardinga, który zginął w katastrofie Titana, ujawnił treść ostatniego SMS-a wysłanego przez miliardera. - Ostatni SMS, jaki dostałem, brzmiał: "Hej, jutro wyruszamy, wygląda to dobrze, pogoda była zła, więc wszyscy na to czekali" - powiedział Virts w programie "Good Morning Britain".