Aleksandra Żebrowska to jedna z tych influencerek, które mają naprawdę imponujące zasięgi w sieci. Stało się tak nie tylko za sprawą małżeństwa z popularnym aktorem, ale również z powodu zamieszczanych w mediach społecznościowych treści. Często są one kontrowersyjne i wywołują wśród obserwujących mieszane uczucia. Pod materiałami z reguły znajduje się naprawdę sporo komentarzy, w których toczą się pełne emocji dyskusje. Żebrowska poza aktywnością w sieci od lat prowadzi własną markę, która specjalizuje się w ubraniach dla kobiet w ciąży. Rzeczy, które są przez nią projektowane, są sprzedawane w ponad 170 krajach. Profil jej marki na Instagramie obserwuje już ponad 63 tysięcy osób. Żona Michała Żebrowskiego, która sama jest mamą czwórki dzieci, po raz kolejny zaskoczyła swoich followersów. Pokazała się w sieci ze... sztucznym brzuchem. Wywołała tym niemałe zamieszanie.
Aleksandra Żebrowska właśnie otworzyła nowy butik w Warszawie i tym samym poszerzyła swoją działalność związaną z branżą modową. Na uroczyste otwarcie zaprosiła swoich dobrych znajomych. Wśród nich znalazł się znany z programu "Top Model", Jakub Kosel. Model zrelacjonował wydarzenie na Instagramie. Zwrócił uwagę na sztuczny brzuch, który przy tej okazji założyła Aleksandra Żebrowska. "Jest i ona, Ola Żebrowska, i jej świeżo otwarty butik. Brzuch nieprawdziwy jak coś, sam go przymierze" - napisał Jakub Kosel na Instagramie. Zdjęcie znajdziecie w galerii na górze strony.
Żebrowska lubi naturalność. Nie jest fanką filtrów na Instagramie
Dodajmy, że Aleksandra Żebrowska cieszy się dużą popularnością na Instagramie. Jej profil obserwuje ponad 400 tysięcy fanów. Internauci są jednak podzieleni w opiniach. Jedni chwalą ją za naturalność, inni ganią za zbytni ekshibicjonizm. Zdecydowanie celebrytka nie jest fanką filtrów i kreowania sztucznej rzeczywistości w mediach społecznościowych. Chętnie pokazuje się bez makijażu i w sytuacjach intymnych.