Maja Rutkowska wreszcie spełniła marzenie o kolejnym ślubie z detektywem bez licencji Krzysztofem Rutkowskim. Zakochani kilka lat temu zaręczyli się przed kamerami w programie "Skandaliści". Rutkowski wparował wtedy na scenę z pierścionkiem, a wzruszona Maja Pilch bez namysłu przyjęła jego oświadczyny. W 2019 roku zakochani wzięli ślub cywilny. Ze względu na poprzedni związek małżeński Rutkowskiego ślub kościelny musiał zostać odłożony w czasie. W końcu się udało. Para już od dwóch lat planowała tę uroczystość. Swój ślub postanowili połączyć z innym ważnym wydarzeniem w rodzinie - pierwszą komunią Krzysztofa Juniora. Dziesięciolatek został obdarowany prezentami, o jakich jego rówieśnicy mogą jedynie pomarzyć.
Maja i Krzysztof Rutkowscy ważne wydarzenia rodzinne celebrują z wielką pompą. Nie inaczej było tym razem. 11 maja para przysięgła sobie wieczną miłość w kościele. Tego samego dnia odbyła się także komunia ich syna. Jeszcze przed planowanym wydarzeniem Maja Rutkowska wspominała, jak zamierzają spędzić ten dzień. - Chcemy się skupić wszyscy na duchowym wymiarze tej uroczystości, którą tak przeżywa nasz syn - podkreśliła w rozmowie z "Faktem". Krzysztof Junior miał wyjątkowe szczęście, bo duchowy wymiar swojej pierwszej komunii świętej mógł przeżywać w nowiutkim BMW E36. Właśnie taki prezent rodzice obiecali mu na tę uroczystość. - Zobaczyłem dziewięciolatka, który driftuje. Zadzwoniłem do taty i powiedziałem, że chciałbym BMW E36. Powiedział, że kupi mi go na komunię i tak się zaczęło - wyznał dziesięciolatek w rozmowie z ShowNews.pl. Zdziwienie Krzysztofa Juniora musiało być wielkie, kiedy okazało się, że w prezencie od rodziców dostanie nie jedno, ale aż dwa auta. Syn detektywa bez licencji dostał także samochód elektryczny o wartości około 40 tysięcy złotych. Zobaczcie, co Krzysztof Junior dostał na komunię od rodziców. Zdjęcie auta znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Ślub Mai i Krzysztof Rutkowskich zorganizowano z przepychem. Miało być luksusowo. W organizacji przyjęcia pod Łodzią pomagał im sztab specjalistów. - Zmieniam całkowicie wystrój lokalu, przyjeżdżają naprawdę piękne nowoczesne stoły, krzesła w stylu glamour, bo w lokalach są zazwyczaj zwykłe materiałowe. Zamówiłam już ozdobne podwieszane żyrandole i piękne welurowe obrusy. Kolorów na razie nie zdradzę - wspominała żona detektywa w rozmowie z "Faktem". Maja Rutkowska zamówiła nawet specjalny transport z kwiatami prosto z Holandii. W rozmowie z "Faktem" żona detektywa bez licencji wyjawiła, ile pieniędzy para przeznaczyła na organizację ślubu i komunii syna. - Wiem, że mąż mówił, że wydamy 100 tys. zł na wszystko, ale jak to facet, w takich sprawach nie orientuje się i chyba pomylił złotówki z euro. Na pewno nie zmieścimy się w 100 tysiącach, tyle pochłoną same dekoracje, a jest jeszcze transport wszystkich rzeczy, restauracja i jedzenie, barmani i różne atrakcje, które szykujemy dla gości. Jak się zmieścimy w 100 tys. euro, to będzie dobrze - wspominała jeszcze przed ślubem Maja Rutkowska. Zdjęcia ze ślubu Mai i Krzysztofa Rutkowskich możecie zobaczyć tutaj.