Eurowizja 2024. Finaliści w komplecie. Oto wyniki drugiego półfinału

Luna, czyli tegoroczna reprezentantka Polski na Eurowizji, niestety nie dostała się do finału konkursu. W ostatnim półfinale mieliśmy okazję usłyszeć występy artystów z 16 państw. Komu tego wieczoru sprzyjał los?

Ogromne nadzieje pokładane były w Lunie, która wystąpiła w pierwszym półfinale konkursu z utworem "The Tower". Mimo talentu i wielu fanów Aleksandra Wielgomas nie zrealizowała swojego celu. - Przewidziałam to [klęskę Luny na Eurowizji - przyp.red.]. Powtórzę to, co już powiedziałam, żal mi tej dziewczyny. Została wpuszczona do paszczy lwa, bez doświadczenia. Chyba coś [poszło - red.] nie tak. To nie jej wina, bo to młoda dziewczyna, wchodzi w branżę, jej wszystko wolno. Natomiast wydaje mi się, że ci, którzy o tym zdecydowali, nie znają życia - tak o ostatnim występie Luny mówiła w rozmowie z nami Elżbieta Zapendowska. Co natomiast działo się w drugim półfinale konkursu?

Zobacz wideo Musiałowski chciał polecieć na Eurowizję. Mówi o Górniak

Eurowizja 2024. To oni zaśpiewają w finale

W czwartek 9 kwietnia na eurowizyjnej scenie nie zabrakło dreszczyku emocji. W widowisku na terenie szwedzkiej Malmö Areny wzięli udział przedstawiciele takich państw jak Malta, Albania, Grecja, Szwajcaria, Czechy, Austria, Dania, Armenia, Łotwa, San Marino, Gruzja, Belgia, Estonia, Izrael, Norwegia, oraz Holandia. Aż dziewięciu uczestników wykonało piosenki w języku angielskim. Mieliśmy do czynienia z rockowymi, popowymi i elektronicznymi brzmieniami. Efekty specjalne były na wysokim poziomie, ale jak wiadomo - nie każdy miał szczęście i część wykonawców po prostu odpadła. Finalnie to byli najlepsi i jednocześnie przeszli do sobotniego finału. Zgodnie z decyzją jury i widzów z drugiego półfinału do sobotniego wydarzenia zakwalifikowali się: Łotwa, Austria, Holandia, Norwegia, Izrael, Grecja, Estonia, Szwajcaria, Gruzja oraz Armenia. Zdjęcia artystów znajdziecie w galerii na górze strony.

Przypomnijmy, że z pierwszego półfinału wybrani zostali: Serbia, Portugalia, Słowenia, Ukraina, Litwa, Finlandia, Cypr, Chorwacja, Irlandia oraz Luksemburg. Finał tegorocznej Eurowizji będzie można oglądać już 11 maja.

Eurowizja 2024. Justyna Steczkowska byłaby lepszym wyborem?

Autorka "Dziewczyny szamana" również miała chrapkę na tegoroczną Eurowizję. Zgłosiła się do konkursu z utworem "WITCH-ER Tarohoro", ale ostatecznie przegrała z Luną. Kwestię uczestnictwa Steczkowskiej w Eurowizji postanowiliśmy również skonsultować z Zapendowską. - Na pewno byłaby lepszym wyborem, bo Justyna ma bardzo wyrazistą osobowość. Ta piosenka ["WITCH-ER Tarohoro" - przyp.red.] była dziwna, ale ona mogłaby zaistnieć z różnych względów. Byłby to lepszy wybór, ale jest to gdybanie - wyznała nam ekspertka. 

Justyna Steczkowska
Justyna Steczkowska KAPiF.pl
Więcej o: