Dokładnie 1 maja o 20:30 na placu Piłsudskiego w Warszawie wystartował wyjątkowy koncert TVP "Urodziny w Europie! Dobrze, że jesteśmy razem". W jednym miejscu znalazła się plejada gwiazd, która umiliła swymi występami środowy wieczór. Do poprowadzenia wydarzenia zostali zaangażowani Sylwia Dekiert i Radek Brzózka. Po krótkim wstępie na scenie pojawili się Katarzyna i Jacek Sienkiewiczowie. Wokalistka zwracała na siebie uwagę wyjątkową kreacją.
Nie tylko sam wykon utworów zapada w pamięć, ale również to, jak podczas występu wygląda dany artysta. Jak zwykle duet Kwiat Jabłoni nie zawiódł - rodzeństwo wystąpiło w eleganckich, stosownych do okoliczności strojach. Artystka pojawiła się w komplecie składającym się z topu z charakterystyczną falbaną na przedzie oraz białych spodni z wysokim stanem. Do tego Sienkiewicz dopasowała pierścionek w formie kwiatu, który wspaniale dopełnił białą stylizację. Jak wam się podoba? Po zdjęcia tej wyjątkowej kreacji zapraszamy do galerii na górze strony.
Katarzyna Sienkiewicz od dawna występuje z bratem. Jak się dogadują?
Fani duetu są ciekawi, czy ich idole dogadują się tak dobrze prywatnie, jak na scenie. Podczas odcinka u Kuby Wojewódzkiego mogliśmy usłyszeć, co na ten temat mają do powiedzenia sami zainteresowani. - Rzeczywiście mam dobrą relację z Jackiem. To nie jest tak, że my się nie kłócimy, bo owszem, i to nawet codziennie, bo bardzo dużo ze sobą spędzamy czasu. Ale nasza relacja jest dobra, myślę, że przez to, że sobie w żaden sposób sobie nie zazdrościmy - powiedziała wówczas wokalistka. Za dobrą relację tej dwójki odpowiadają nie tylko oni sami, lecz także rodzina. - Nasza mama chyba na to wpłynęła. Zawsze jak ja miałam urodziny, to Jacek też dostawał prezenty, i na odwrót. Myślę, że w taki sposób, w jaki się nami opiekowała, nigdy nie wyraziła tego, że któreś jest lepsze - dodała. Co z kolei powiedział jej brat? - My się bardzo dobrze dogadujemy, dzięki czemu to może tak dobrze funkcjonować. Zresztą my też mamy z Kasią tak, że jak Kasia na mnie spojrzy na scenie, to ja od razu wiem, że muszę podejść i zapytać, o co chodzi - wyznał.