6 kwietnia media obiegła informacja o śmierci wybitnej aktorki teatralnej i filmowej, Zofii Kucówny. Aktorka znana z takich produkcji jak "Syzyfowe prace", "Egzamin z życia" i "Spirala" miała 90 lat. O jej odejściu poinformował Związek Artystów Scen Polskich. Kucówna od lat zamieszkiwała Dom Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Pożegnano ją we wgryzającym wpisie. "Żegnamy Zofię Kucównę - znakomitą aktorkę, pedagożkę, autorkę książek, społeczniczkę. Dzisiaj opuściła swój ukochany Skolimów, miejsce bliskie jej sercu, któremu oddała swój czas i siły, o które troszczyła się przez całe lata, zarażając tym młode pokolenie swoich studentów, pozostawiając nas w smutku, żalu i zadumie… Zofia Kucówna (12.05.1933 - 6.04.2024)" - czytamy. 15 kwietnia o godzinie 12:00 odbył się pogrzeb aktorki. Zofia Kucówna chciała zostać pochowana w Skolimowie, miejscu bliskiemu jej sercu. Msza żałobna za aktorkę odbyła się w Warszawie. Wśród żałobników pojawił się m.in. Daniel Olbrychski, który był bliskim przyjacielem Kucówny i miał widzieć się z nią jeszcze podczas Wielkanocy.
Pogrzeb Zofii Kucówny odbył się 15 kwietnia 2024 roku. O godzinie 12:00 została odprawiona żałobna msza w Bazylice Świętego Krzyża na krakowskim przedmieściu w Warszawie. Na mszy pojawiali się nie tylko bliscy i rodzina aktorki, ale także różne pokolenia gwiazd show-biznesu. Wśród uczestników ceremonii widziano m.in. przyjaciela aktorki, Daniela Olbrychskiego, Irenę Santor, Teresę Lipowską, Patrycję Kazadi, Emilię Krakowską, Maję Komorowską, Darię Widawską, Ewę Wiśniewską, Annę Korcz, Michała Pielę, Maję Hirsch, Piotra Borowskiego, Pawła Koślika, Irenę Karel, Małgorzatę Zajączkowską i Marię Mamonę. W trakcie mszy przemówiła Maja Komorowska.
Prosimy śp. Zosię Kucównę, by każde ziarnko dobra, zasiane przez nią tu na ziemi, zaowocowało w szczęście - zwróciła się do zebranych aktorka.
Podczas mszy ewangelię odczytał Daniel Olbrychski. Aktor od wielu lat przyjaźnił się z Zofią Kucówną. W rozmowie z TVP Olbrychski wspominał swoją przyjaciółkę. Podkreślił, że wspomnienia ze wspólnych występów na scenie były przez lata przywoływane w domu w Skolimowie. - Byłem w liceum i regularnie chodziłem do Teatru Powszechnego na Pradze, którego dyrektorem był Adam Hanuszkiewicz, a Zosia – główną aktorką. Pamiętam, że przyniosłem jej wtedy za kulisy czekoladę, bo nie miałem kwiatów. Występowała z Tadeuszem Janczarem w "Eurydyce". Nie wiedziałem, że minie parę lat i stanę naprzeciwko niej jako jej syn Hamlet w inscenizacji Adama Hanuszkiewicza w Teatrze Narodowym. Zosia, starsza ode mnie zaledwie o 13 lat, przepięknie grała matkę. Przez cztery lata graliśmy "Hamleta" w Teatrze Narodowym i gościnnie w całej Europie. Wspomnienie tej sztuki i wspólnej gry towarzyszyło naszym spotkaniom w Skolimowie - wyznał aktor.
Zofia Kucówna zostanie pochowana na cmentarzu w Skolimowie. Ceremonia planowana jest na godzinę 14:30. Prezeska Fundacji Artystów Weteranów Scen Polskich Marlena Miarczyńska wspomniała w rozmowie z "Super Expressem", że właśnie taka była ostatnia wola aktorki. - Kiedyś mówiła, że chce być pochowana w Krakowie w grobie z rodzicami i bratem. Potem jednak zmieniła zdanie i postanowiła, że chce spocząć w Skolimowie (...) Chciała być pochowana we wspólnej kwaterze artystów ZASP, i tak się stanie - podkreśliła Miarczyńska. Zofia Kucówna spocznie w zbiorowej mogile, gdzie pochowano aktorów, reżyserów, muzyków i pracowników ZASP.