• Link został skopiowany

Gorąco przed Sejmem. Ordo Iuris z wielkim dzwonem. Chcą "dotrzeć do sumień posłów"

11 kwietnia być może przejdzie do historii w kwestii przepisów aborcyjnych. Przed Sejmem zebrała się grupa ludzi ze środowisk pro-life, która nie zgadza się na liberalizację obowiązującego prawa.
Dzwon Ordo Iuris
Fot. Agencja Wyborcza.pl/ Screen/ X/ @OrdoIuris

Dokładnie na 11 kwietnia zaplanowano debatę nad projektami ustaw dotyczącymi aborcji. Nic więc dziwnego, że przed Sejmem zrobiło się naprawdę gorąco. Nie od dziś wiadomo, że Polacy są podzieleni w tej kwestii na dwa skrajne obozy - zwolenników i przeciwników tychże działań. Przed gmachem 11 kwietnia już z rana pojawił się wielki dzwon "Głos Nienarodzonych". Umieścili go przedstawiciele środowisk pro-life, którzy chcą w ten sposób "przemówić do sumień obradujących posłów". 

Zobacz wideo Anna Maria Żukowska o aborcji

Organizacje pro-life prężenie działają. Na czwartek zaplanowano oficjalny marsz

"Przyjdź i uderz w Dzwon 'Głos Nienarodzonych', który umieszczony został pod Sejmem, aby posłowie - najpierw zmierzający na posiedzenie, a potem obradujący - słyszeli jego dźwięk! O 17.00 widzimy się na marszu. W obronie dzieci!" - wyczytaliśmy na oficjalnym koncie organizacji Ordo Iuris w serwisie X. Dzwon, który stanął pod gmachem, umiejscowiony jest na czterech, masywnych nogach i wzorzystym dywanie. Wydaje się być bardzo masywny i wielkościowo ma śmiało ponad dwa metry. Przeciwnicy przerywania ciąży chcą, by dźwięk dzwonu "dotarł do sumień posłów", by ci nie zgodzili się na liberalizację przepisów - relacjonowała dziennikarka Polsat News. Nie jest tajemnicą, że mają one być bardziej liberalne niż dotychczas.

Posłowie Lewicy, Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi z projektem dotyczącym aborcji w Sejmie. Mają poważne postulaty

Lewica przede wszystkim wnosi o dekryminalizację aborcji. "Proponowany projekt zmiany art. 152 Kodeksu karnego zakłada częściową dekryminalizację i depenalizację przerywania ciąży za zgodą ciężarnej, w tym: wyłączenie przestępności w przypadku wykonania zabiegu terminacji ciąży za zgodą kobiety, jeśli był on wykonywany nie później niż w 12. tygodniu ciąży; wyłączenie karalności w przypadku wykonania zabiegu terminacji ciąży w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu; dekryminalizację sprawstwa pomocniczego; oraz obniżenie maksymalnego wymiaru kary" - wyczytaliśmy w uzasadnieniu partii. Kolejny projekt Lewicy mówi o tym, że aborcja powinna być dla wszystkich do 12. tygodnia ciąży. To spora zmiana w porównaniu do aktualnych przepisów. Koalicja Obywatelska także wystąpiła z projektem umożliwienia aborcji do 12. tygodnia ciąży. Czwarty projekt, który rozpatrują posłowie zakłada przywrócenie stanu prawnego sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego. To propozycja Trzeciej Drogi.

Szymon Hołownia
Szymon Hołownia Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
Więcej o: