Na przestrzeni ostatnich tygodni w życiu Marianny Schreiber wiele się wydarzyło. Walka w Clout MMA, na którą długo czekała, finalnie nie odbyła się, a chwilę przed dowiedziała się z mediów o rozstaniu z mężem. Z wiadomych przyczyn, tegoroczna Wielkanoc będzie nieco inna dla aktywistki. Jak zamierza spędzić te święta?
Aktywistka doczekała się z mężem córki, z którą będzie spędzała święta. Co więcej, powiedziała o planach wielkanocnych? - Wiadomo, że tegoroczne święta są dla mnie inne… trudniejsze niż do tej pory z wiadomych względów. Będę je spędzała w wyjątkowo małym gronie, bo tylko z córeczką i moją mamą. Ona jest moim największym oparciem w tych ciężkich dla mnie chwilach, ale sądzę, że Święta Zmartwychwstania Pańskiego to dobry czas na zadumę i refleksję. Czasami nie liczy się liczba osób, z którymi się spędza święta, a szczera miłość, jaką się obdarzają i przede wszystkim chęci do wspólnego spędzania czasu. Dlatego w tej całej trudnej sytuacji, staram się szukać pozytywów, bo już inaczej patrzę na otaczających mnie i moją córkę ludzi - wyznała Schreiber w rozmowie z nami. Na koniec przekazała życzenia dla czytelników Plotka.
Wszystkim czytelnikom chciałabym życzyć zdrowych świąt spędzonych z ludźmi, którym można ufać
- napisała aktywistka.
Influencerka chwilę po opadnięciu emocji związanych z nagłą rozłąką z mężem, postanowiła opowiedzieć w mediach o tym, jak ta kwestia wygląda z jej perspektywy. - Nasze drogi gdzieś tam się rozchodziły, tak? Te opinie ludzi na nasz temat, to pisanie do mojego męża, że 'twoja żona to i tamto', nagabywanie. Myślę, że mój mąż tego po prostu nie dał rady udźwignąć. A druga sprawa to też poprawność polityczna, (...) bo tak naprawdę co ja złego zrobiłam? Walczę we freakach, w których zaraz będzie walczył Tomek Adamek, w których są mistrzowie olimpijscy, piłkarze. Zachowałam się jak patologia? No nie. Wybrałam inną drogę i przez to czuję, jakbym straciła kawałek siebie. Niby z jednej strony tutaj siedzę, wiele osób może powiedzieć, że wyglądam atrakcyjnie, a ja czuję, jakbym nie miała nogi albo ręki - wyznała w rozmowie na kanale AntyFakty. Po zdjęcia zapraszamy do galerii.