Rafał Trzaskowski nie od dziś aktywny jest w mediach społecznościowych. Utrzymuje stały kontakt z odbiorcami. Na jego instagramowym profilu nie brakuje zdjęć czy filmików z jego wystąpień polskich i zagranicznych, a także dowodów na to, co udało mu się zrealizować dla mieszkańców Warszawy. Przed swoją ogromną publicznością, jaką jest zawrotna liczba 430 tys. obserwatorów, pokazał kilka lat temu kulisy spotkania z wyborcami z Żyrardowa. Posłuchajcie, co prezdydent stolicy usłyszał już na samym początku rozmowy z panią Teresą i panem Andrzejem.
W 2020 roku Polacy głosowali na prezydenta kraju. O to stanowisko walczył zawzięcie Rafał Trzaskowski, który postanowił przed wyborami odwiedzić Żyrardów. Spotkał się tam z panią Teresą i panem Andrzejem. Wyborcy nie kryli zaskoczenia widokiem Rafała Trzaskowskiego. Po raz pierwszy mieli okazję stanąć naprzeciwko prezydenta. - O matko kochana, jaki pan wysoki. Słyszeliśmy, że pan niskiego wzrostu jest - słyszymy na udostępnionym nagraniu. Prezydent Warszawy był wyraźnie rozbawiony taką reakcją. Nawiązał w odpowiedzi do mediów publicznych, które w 2020 roku wyglądały zupełenie inaczej niż obecnie. - A tak, Telewizja Polska mówi, że jestem dwa centymetry wyższy od prezesa. Słuchajcie, oni już poszaleli, naprawdę. Jedna manipulacja za drugą - powiedział. Wyborca dodał humorystycznie pod koniec rozmowy:
Miarka im się skończyła.
Podczas wspomnianej kampanii wyborczej można było napotkać fałszywą informację dotyczącą wzrostu Rafała Trzaskowskiego w telewizji. Prezydent stolicy dodatkowo zaznaczył ten fakt podczas rozmowy w programie "Gość Wydarzeń" na kanale Polsat News. - Oglądając TVP, to można się różnych rzeczy dowiedzieć, nawet, że mam 1,7 m wzrostu, mimo że mam 1,8 cm - zaznaczył. Dla zainteresowanych, wspomniany wyżej Jarosław Kaczyński mierzy 168 cm. Po zdjęcia dotyczące tematu zapraszamy do galerii.