Co w ostatnich miesiącach działo się z księżną Kate? Dlaczego zapadła się pod ziemię? 22 marca wszystko stało się jasne. Żona księcia Williama poinformowała, że ma raka. Zrobiła to za pośrednictwem nagrania, które znalazło się w sieci. Dotychczas Pałac Buckingham informował tylko, że księżna na początku stycznia przeszła dawno planowany zabieg jamy brzusznej. Wtedy nie wiedziała, co usłyszy za jakiś czas. "Operacja się udała. Jednak testy wykonane po operacji wykryły obecność nowotworu. Moi lekarze doradzili mi, abym przeszła prewencyjną chemioterapię i obecnie jestem w początkowej fazie leczenia" - powiedziała księżna Kate. Gdy stan jej zdrowia przestał być tajemnicą, głos w sieci zabrał ukochany brat księżnej Kate - James Middleton. "Przez lata wspinaliśmy się na wiele gór. Jako rodzina, na ten też się z wami wspinam" - napisał i zamieścił wspólne zdjęcie z Kate z górami tle z ich beztroskich czasów młodości.
Księżna Kate ma dwójkę młodszego rodzeństwa - siostrę Pippę i brata Jamesa. W połowie 2023 roku biznesmen został zaproszony do programu śniadaniowego "Good Morning Britain", gdzie mógł opowiedzieć o księżnej, choć zazwyczaj unika tego typu wywiadów. Middleton wyznał, że jakiś czas wcześniej ofiarował rodzinie Kate szczeniaka o imieniu Orla. Z jego relacji wynikało, że siostrzeńcy: George, Charlotte i Louis, byli zachwyceni nowym pupilem. Nie szczędził Kate komplementów.
Jest moją siostrą i jestem z niej bardzo dumny. Zawsze jestem zdumiony tym, ile ona robi. Ale szczerze mówiąc, jest moją siostrą, więc znam wszystkie jej dziwactwa
- śmiał się James Middleton w programie śniadaniowym.
W swoim nagraniu o raku, Kate Middleton podkreśliła, że nie dzieli się tą przykrą wiadomością z powodu licznych spekulacji i teorii spiskowych na jej temat. Potrzebowała po prostu z Williamem czasu, by przygotować na wszystko dzieci. "Zajęło nam trochę czasu, aby wyjaśnić wszystko George'owi, Charlotte i Louisowi w sposób, który jest dla nich odpowiedni i zapewnić ich, że wszystko będzie dobrze" - powiedziała księżna. "Tak jak im powiedziałam. Czuję się dobrze i każdego dnia staję się silniejsza, skupiając się na rzeczach, które pomogą mi uzdrowić umysł, ciało i ducha" - dodała i poprosiła o wyrozumiałość, gdyż jeszcze przez długi czas nie wróci do swoich obowiązków publicznych.