Agnieszka Woźniak-Starak wielokrotnie zachwyciła nienagannym stylem. Oprócz tego dziennikarka słynie z ciętego języka i zawsze mówi dokładnie, to co myśli. Nie umywa rąk i angażuje się także w sprawy polityczne. Warto dodać, że nie czuje oporu, by na głos mówić o niesprawiedliwościach, które ją spotkały. Tak samo było i tym razem. Agnieszka Woźniak-Starak została twarzą okładki najnowszego magazynu "Twój Styl". Jak się okazuje, nie wszystko poszło zgodnie z planem. Oburzona zabrała głos na InstaStories. - Powiem wam, że jestem wściekła. Dawno nikt nie zrobił mnie w balona, tak jak "Twój Styl". Jestem na najnowszej okładce tego magazynu i już tego żałuję. Dlaczego? Zobaczcie to, ja wam wytłumaczę, w czym problem i dlaczego krew mnie zalała - zaczęła.
W dalszej części dziennikarka twierdzi, że została wprowadzona w błąd przez czasopismo. Chodzi o kosmetyki, jakimi miała zostać pomalowana na potrzeby sesji. - W umowie z magazynem "Twój Styl" był taki punkt, jak makijaż z okładki. Zapytaliśmy, o co chodzi, dlatego że nikt mojej makijażystki nie pytał, jakimi kosmetykami mnie malowała. A nie chcielibyśmy, żeby obok mojego nazwiska pojawiały się jakieś przypadkowe marki, zwłaszcza takie, których nie chciałabym reklamować. Usłyszeliśmy, że to mnie nie dotyczy, chodzi o mejkapistki, które mają umowy z konkretną marką, więc mogę o tym zapomnieć. No więc zapomniałam - wyjaśniła.
Agnieszka Woźniak-Starak nieraz zasłynęła z walki o prawa zwierząt. Nic więc dziwnego, że teraz jest oburzona, że bez jej wiedzy i zgody poinformowano czytelników, iż domniemanie korzystała z kosmetyków marki, która podejrzana jest o testowanie swoich produktów właśnie na żywych stworzeniach. Na zdjęciu z magazynu można było przeczytać, że makijaż został wykonany produktami jednej z takich firm. - A więc nie, nie został. Nikt mojej makijażystki nie pytał o to, jakich produktów używała - powiedziała i dodała, że unika jak ognia reklamowania marek związanych z koncernem produkujących kosmetyki, które mogą być testowane na zwierzętach. - Co o tym myślicie? Czy można tak sobie podpiąć przypadkową markę i reklamować ją czyjąś twarzą? Bo ja nie bardzo. Jestem ciekawa, co "Twój Styl" z tym zrobi - rozważała. Po zdjęcia dotyczące tematu zapraszamy do naszej galerii w górnej części artykułu.
Na sam koniec dziennikarka stwierdziła, że wykorzystano jej wizerunek i nie zamierza pozostawić tej sprawy bez podjęcia odpowiednich kroków prawnych. - Chociaż co ja gadam, to nie była przypadkowa marka. Myślę, że zapłaciła, by pojawić się w tym dziale, mimo że kosmetyki nie zostały użyte do zrobienia makijażu, ale chciała być przy tej okładce, może przy mojej twarzy. Dobre, co? A raczej słabe. Bardzo tani chwyt, ale może ktoś wziął za to dobrą kasę. A ja chętnie o tym porozmawiam w poniedziałek z prawnikiem - skwitowała. A wy co o tym sądzicie? ZOBACZ TEŻ: Woźniak-Starak nie ma dzieci. W "DDTVN" zaskoczyła wyznaniem. "Przechodziłam przez in vitro dwukrotnie".
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Afera wokół wyborów Miss Universe 2025. Widzowie grzmią. "Oszustwo"
Znów burza w Polsacie. Solorz stracił kolejne stanowisko
Pazurowie mają luksusowy dom na Wilanowie. Tak wielkiego narożnika jeszcze nie widzieliście
Afera po finale "Top Model". Agencja modelingowa wydała mocne oświadczenie. Jest reakcja Michała Kota
Walczak przerwała milczenie po rozstaniu z Zillmann. Niebywałe, co ujawniła w oświadczeniu
Były Schreiber zdradził powody rozstania. Padły nazwiska. "To był ten jeden most za daleko"
Zakościelny szczerze o swojej relacji z Janicką. Jaśniej się nie da
Opozda usłyszała wyrok. Jej adwokat zabrał głos. "Czuje się osobą pokrzywdzoną, a nie odwrotnie"
Dom Winiarskiej i Zborowskiego zachwyca. Żyją wśród antyków