Już od dawna wiadomo, że Doda kocha zwierzęta. W 2020 roku wokalistka straciła ukochanego pieska Bestię. Śmierć czworonoga była dla niej traumatycznym przeżyciem. Długo nie chciała kolejnego psa, ale pod koniec 2023 roku poinformowała, że jest już na niego gotowa. Na początku Doda myślała o adopcji kundelka, ale szybko zmieniła zdanie. - Całą noc śniły mi się psy. Ale zmieniam całkowicie plan. Wysłaliście mi tysiące zdjęć kundelków. I przerosło mnie to. One tak przypominają Bandziora i Bestię. 16 lat z nimi żyłam. Nie mogę mieć psa tak podobnego do nich. Muszę mieć innego psa - mówiła na InstaStories. W końcu Doda zdecydowała się na małego psa. Nie wyjawiła szczegółów dotyczących jego rasy, ani pochodzenia, ale jest to najprawdopodobniej shih tzu pomieszany z kundelkiem. "Hello. I’m Wolfie" - przedstawiła go na Instagramie, pokazując urocze ujęcie pieska w ciepłym sweterku. Niedawno Doda poinformowała, że ma spory problem ze swoim podopiecznym. Wolfie nie chciał jeść. Jak się okazuje, już znalazła rozwiązanie.
- Oddałam już tyle karmy, oddałam już tyle puszek, naprawdę premium, mega drogich, rewelacyjnych pokarmów dla zwierząt do moich przyjaciół, do schronisk. Nic nie chciał jeść, nic! A jak już widziałam światełko w tunelu, że coś mu smakuje, jeden dzień zajada. To na drugi dzień "na razie, cześć" - żaliła się na InstaStories. Wokalistka w końcu znalazła rozwiązanie problemu i zdecydowała się na karmę z najlepszym możliwym składem, jaka dostępna jest na rynku i zamówiła psi catering. Jak się okazało, wyrafinowana kompozycja ręcznie oddzielanych mięs okazała się lekarstwem na całe zło. Wolfiemu aż zatrzęsły się uszy, o czym artystka z radością poinformowała w sieci.
Aż w końcu nadszedł ratunek. (...) Po prostu mam satysfakcję, święty spokój, śpię spokojnie, bo pies je. Wp*** jak małpa kit. O tak każdego dnia, niezmiennie, zawsze - poinformowała usatysfakcjonowana Doda.
Podekscytowana sukcesami w opiece nad swoim psem Doda opublikowała na InstaStories zdjęcie składu karmy, którą nakarmiła swojego pupila. Okazuje się, że ten jest lepszy niż niejednego produktu przeznaczonego dla ludzi. Wśród składników oprócz oleju lnianego, dyni, witamin i nasion chia, znajdziemy także ręcznie oddzielany od kości udziec jagnięcy i udziec cielęcy. Jak informuje producent, każda porcja w słoiku jest ręcznie przygotowana przez kucharza. Wygląda na to, że Wolfie ma wyjątkowo wyrafinowany gust.