• Link został skopiowany

Tiktokerzy wybrali się na stację paliw. Niska kwota zwaliła ich z nóg. "Patrzcie na tę cenę"

Dwójka tiktokerów wybrała się na stację paliw, która mieści się w Opolu. Cena za paliwo ogromnie ich zszokowała. Okazała się zaskakująco niska.
Tiktokerzy wybrali się na stację paliw. Niska kwota zwaliła ich z nóg. 'Patrzcie na tę cenę'
fot. https://www.tiktok.com/@grzesiu_jestem

Materiały na TikToku niejednokrotnie zadziwiają odbiorców. Tym razem w sieci pojawił się nietypowy filmik. Para użytkowników wybrała się na stację paliw. Całą podróż relacjonowali w mediach społecznościowych. Okazało się, że ceny, które tam obowiązują, są... ogromnie niskie. Kwoty, które były na dystrybutorach, były takie same jak przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi w październiku 2023 roku. Tiktokerzy nie kryli zdziwienia.

Zobacz wideo Kierowcy narzekają na wysokie ceny paliw. Kiedy kwoty będą niższe?

Tiktokerzy wybrali się na stację. Ta cena za paliwo wprawiła w ich osłupienie

Tiktokerzy Grzegorz i Karolina, którzy nagrywają na profilu @grzesiu_jestem, podjechali pod stację paliw. Gdy tylko zobaczyli ceny paliw, nie mogli uwierzyć własnym oczom. - Patrzcie na tę cenę, 5,99 zł za litr, a na innych stacjach benzyna kosztuje 6,50 zł - wyznał użytkownik TikToka. To jednak nie koniec. Okazało się, że po okazaniu prawa jazdy, cena została obniżona o dodatkowe cztery grosze przy każdym litrze. Internauci nie kryli zaskoczenia. Pod nagraniem aż roiło się od komentarzy. Niektórzy żartowali, mówiąc, że zaraz będzie sprzedawane paliwo za punkty zdobyte w popularnej sieci sklepów. Część z nich przekazała, że w innych miastach promocja mogła się już skończyć. Tiktokerzy byli zadowoleni, że się na nią załapali. Co sądzicie? Po więcej zdjęć zapraszamy do naszej galerii na górze strony.

Klaudia El Dursi też miała nietypową sytuację na stacji benzynowej. Nie mogła zatankować. "Niby awaria"

Na stacjach paliw nie brakuje dziwnych sytuacji. Przekonała się o tym Klaudia El Dursi, która jakiś czas temu podzieliła się pewną historią. Miała problem z nalaniem paliwa do baku. Okazało się, że pracownik stacji nie był skory do pomocy. Co ciekawe, celebrytka końcowo nie mogła skorzystać z usługi. "A oto krótka historia z mojego tankowania. (...) Po tym jak już grzecznie postałam, zorientowałam się, że paliwo w ogóle nie leci. Na to przyszedł pan z obsługi i powiedział, że niestety nie może nam sprzedać paliwa" - napisała na profilu na Instagramie. "Paliwo jest, niby awaria, ale wszystko działa" - wyznała oburzona El Dursi. Cała historia bardzo ją zdenerwowała. Więcej szczegółów na ten temat znajdziecie TUTAJ. ZOBACZ TEŻ: Influencerka pokazała syna. Ma cztery miesiące, a wygląda jak roczne dziecko. "Czym ty go karmisz?"

Więcej o: