Doda od lat jest niekwestionowaną gwiazdą. W wielu wywiadach wspominała jednak, że gdyby nie była piosenkarką, zajmowałaby się prawdopodobnie... sportem. W młodości artystka trenowała lekkoatletykę. Dzięki zamiłowaniu do sportu już od najmłodszych lat, do dziś utrzymuje świetną figurę bez stosowania katorżniczych głodówek i borykania się z efektem jojo.
Rabczewska nigdy nie ukrywała, że to właśnie ukochany tata zaszczepił w niej tę pasję. Paweł Rabczewski, bo tak nazywa się tata Dody, zawodowo zajmował się właśnie sportem, konkretnie - był sztangistą. Jego osiągnięcia były imponujące, ponieważ udało mu się zostać medalistą mistrzostw świata i Europy. W młodości biegał na 400 m, ćwiczył kulturystykę, jednak najbardziej interesowała go kulturystyka. Zdobył siedem tytułów mistrza Polski – w wadze średniej (75 kg), lekkociężkiej (82,5 kg) i półciężkiej (90 kg), ustanawiał również rekordy kraju. Obecnie w Ciechanowie prowadzi Klub Sportowy Osób Niepełnosprawnych „Herkules". Pierwszy sukces na arenie międzynarodowej osiągnął w 1977 roku, kiedy podczas mistrzostw Europy w Stuttgarcie zdobył brązowy medal w wadze lekkociężkiej. Rok później powtórzył ten sukces w Gettysburgu. Brał także udział w igrzyskach olimpijskich w Moskwie w 1980 roku, gdzie zajął 6. miejsce. Niedawno w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie Pawła Rabczewskiego w młodości, od którego trudno odebrać wzrok. Widać na nim imponującą sylwetkę sportowca oraz jego unikatową stylizację. Trzeba przyznać, że Doda całkowicie wdała się w tatę!
Pawel Rabczewski, czyli ojciec Dody i trener Zdzisław Piotrowski w Elblągu podczas mistrzostw Polski w podnoszeniu ciężarów w 1973. Wspaniałe zdjęcie legendarnego fotografa Janka Rozmarynowskiego pokazuje nam zaje**** stylówkę pana Pawła - podpisano zdjęcie.
Doda przyznała przed laty w wywiadzie z Małgorzatą Ohme, że "czasem żałuje, że nie wybrała sportu". - Możesz nagrać najpiękniejszą piosenkę, i dziesięć osób powie, że jest beznadziejna, a kolejne dziesięć, że fantastyczna. Ta publiczność nie podzieli się w momencie, kiedy przybiegniesz pierwsza na metę - mówiła. Jej tata, który zajmował się układaniem treningów przyszłej gwieździe, był przekonany, że w wieku 18 lat córka pobije rekord, ponieważ już jako dziecko osiągała świetne wyniki. Plany pokrzyżował... Janusz Józefowicz, który zobaczył w 13-latce ogromny talent i zatrudnił ją w Teatrze Buffo. Więcej zdjęć Dody znajdziecie w naszej galerii na górze strony.