• Link został skopiowany

Paulla rozprawia się z mitem, że jest ikoną operacji plastycznych. Wyzywali ją od kaczki dziwaczki [PLOTEK EXCLUSIVE]

Paulla przez lata walczyła z kompleksami, by zyskać pewność siebie. W rozmowie z Plotkiem zdradziła, jakie komentarze słyszała na swój temat. I opowiedziała o swoim stosunku do operacji plastycznych i medycyny estetycznej. Wiemy też, czego sobie - wbrew doniesieniom - nie poprawiła. Długo zarzucano jej przeróżne zabiegi.
Paulla przeszła metamorfozę.
Paulla rozprawia się z mitami o operacjach plastycznych. Fot. Plotek Exclusive / Kapif.pl

Paulla od niedawna zachwyca metamorfozą: delikatniejszym makijażem i blond włosami, co odejmuje jej lat. Piosenkarka długo szukała własnej drogi, która by ją satysfakcjonowała. W przeszłości wiecznie miała sobie coś do zarzucenia. Zrzuca to na kark dorastania w małej miejscowości. - Były sytuacje, że się sobie nie podobałam. Ale były takie sytuacje, że myślałam, że to jest fajne, czyli mocny makijaż, doklejane tipsy, a się okazywało, że nie, no co ja ci będzie opowiadać? Chcę być szczera. Na wszystko potrzebujemy czasu. Ale kto mnie miał nauczyć? Małe miasto? Zaścianek? No błagam Cię. Ja się tego uczyłam. To jest proces. Nie wstydzę się tego - zapewniła dziennikarza Plotka, Bartosza Pańczyka. Co miała nam do powiedzenia o operacjach plastycznych? Materiał na ten temat znajdziesz w wideo poniżej.

Zobacz wideo

Paulla mówi, czego sobie nie poprawiła. Straszne, jak ją przezywali

Paulla od początku swojej kariery muzycznej była podejrzewana o przeróżne operacje plastyczne. Te się mnożyły w doniesieniach mediów. Okazuje się, że wizerunek kobiety, która wiele poprawiała, zaczął jej ciążyć. Jaki dziś ma stosunek do medycyny estetycznej? To też nam powiedziała w szczerzej rozmowie, na którą wcześniej długo nie była gotowa. - Normalny. Nie jestem hipokrytką. To, co mnie wkurzało, irytowało, że w pewnym momencie, zrobiło się ze mnie ikonę operacji plastycznych. Gdybym miała operacje plastyczne, to bym ci tutaj powiedziała. Korzystam z medycyny estetycznej, bo to nie jest temat tabu. Ludzie z tego korzystają, ale nie mówią. Albo chcieliby korzystać, ale nie mogą sobie na to pozwolić, np. finansowo. Ja nie robię niczego innego, czego nie robią sobie inne kobiety. Mało tego. Zauważ, że jest bardzo dużo kobiet na świeczniku, który mają pozytywny PR, ale sobie porobiły dużo, dużo więcej - powiedziała w studiu Plotka Paulla i zdementowała plotki na swój temat. Wiemy już, czego na pewno sobie nie poprawiła.

Mnie ludzie zarzucają, że ja mam biust zrobiony, że mam pupę zrobioną. Nie mam. Od zawsze miałam kompleksy. W szkole podstawowej miałam rożne ksywki typu: "kaczka dziwaczka", "pupiasta", "nasza szkapa", bo byłam chuda, miałam zawsze dużą pupę, duży biust i to były zawsze moje kompleksy. Ja się ubierałam tak, by tego nie było widać. To co sobie robię i jakie zabiegi wykonuję, ja o tym otwarcie mówię. Na pewno nie powiem, że mnie osa ugryzła, albo to dieta zmieniająca rysy twarzy - dodała piosenkarka.
Paulla w studiu Plotka.
Paulla w studiu Plotka.Paulla opowiedziała o rzekomych operacjach plastycznych. Fot. Plotek Exclusive

Paulla pokonała depresję

Dziś Paulla umie znowu się uśmiechać. Ale ostatnie miesiące to była walka z depresją.  - Poszłam pierwszy raz w swoim życiu do psychiatry. Przepisał mi leki. Przez krótki okres brałam leki, po których nie mogłam prowadzić auta. To było bardzo uciążliwe. Tymi lekami się posiłkowałam w momentach krytycznych, a inny lek przyjmowałam ok. sześć miesięcy. Doszłam do takiego momentu, że mogłam funkcjonować, ale dalej byłam nieszczęśliwa. Nie kochałam siebie, dalej twierdziłam, że już chyba nic mnie dobrego nie spotka w życiu - powiedziała nam Paulla. Wtedy trafiła do trenerki mentalnej Moniki Trzaskowskiej, która pozwoliła jej stanąć na nogi i odzyskać radość z życia. Dzięki temu wróciła na scenę i nagrała świąteczną piosenkę - "Magia Pięknych Świąt".

Paulla wydała świąteczną piosenkę
Paulla wydała świąteczną piosenkęPaulla wydała świąteczną piosenkę. Fot. YouTube.com/paulla screen
 
Więcej o: