Sławomir Nitras to zaufany współpracownik Donalda Tuska, który właśnie został nowym ministrem sportu. Na uroczystości zaprzysiężenia w Pałacu Prezydenckim nie obyło się jednak bez drobnej wpadki. Minister Nitras miał problem z podpisaniem roty przysięgi. W pewnym momencie podszedł nawet do niego premier.
Sławomir Nitras wypowiedział słowa przysięgi i ochoczo zabrał się do podpisywania jej roty. Chwycił za długopis, który znajdował się na stoliku i tu zaczęły się pierwsze problemy. Przyrząd odmówił posłuszeństwa. Nowowybrany minister był dość zdezorientowany i nerwowo rozglądał się po sali. To zbudziło czujność Donalda Tuska, który zrobił kilka kroków, żeby przyjrzeć się z bliska, co się dzieje. Być może premier pomyślał, że Sławomir Nitras się rozmyślił? To wzbudziło natychmiast salwy śmiechu wśród gości zgromadzonych na zaprzysiężeniu. Ostatecznie jednak nowy minister sportu podpisał rotę przysięgi. Niezbędny okazał się drugi długopis.
O ocenę zachowań polityków obecnych na zaprzysiężeniu poprosiliśmy eksperta od mowy ciała, Maurycego Seweryna. Z jego wypowiedzi wynika, że tego dnia Donald Tusk chciał zademonstrować swoją siłę. "Demonstracja siły, pewności siebie. Z lekką nutą agresji i obojętności, ale jest to płaszczyk dla silnych emocji podekscytowania sytuacją, na którą pan premier czekał bardzo długo. Elementami świadczącymi o tym, że takie emocje były u pana Tuska, było bardzo szerokie rozstawienie stóp. Szerokie rozstawienie nóg. Wychylenie ciała do przodu powyżej bioder i ułożenie rąk wzdłuż ciała, lekkie wychylenie ramion do przodu i lekkie pochylenie głowy. Dodatkowo, potwierdzeniem silnym, demonstracyjnym było utrzymywanie częstego kontaktu wzrokowego z panem prezydentem i ze współpracownikami" - powiedział Maurycy Seweryn w rozmowie z Plotkiem.
Przypominamy, że trwa plebiscyt Plotka i Radia Złote Przeboje. Możesz zdecydować, kto zdobędzie JUPITERA ROKU w siedmiu kategoriach. W kategorii Gwiazda Roku nominowani są: Maryla Rodowicz, Katarzyna Cichopek, Doda, Ewa Drzyzga i Edward Miszczak. GŁOSUJ TU!