Szymon Hołownia nowym marszałkiem Sejmu został wybrany 13 listopada. Zdobył 265 głosów i pokonał kontrkandydatkę na to stanowisko, Elżbietę Witek, posłankę z ramienia PiS. Lider Polski2050 zapowiada, że do powierzonego mu zadania podchodzi bardzo poważnie, a w Sejmie zamierza wprowadzić szereg zmian dotyczących nie tylko posiedzeń sejmowych, lecz także samego budynku. Szymon Hołownia przyznał, że niektóre rozwiązania go zaskoczyły.
Jedną z pierwszych zapowiedzianych przez nowego marszałka modyfikacji ma być usunięcie barierek, które kilka lat temu stanęły przed gmachem na Wiejskiej. Za ich rozbiórkę wzięli się już zresztą mieszkańcy Warszawy. Szymon Hołownia wyjawił także, że w korytarzu marszałkowskim zawieszono kotarę, która miała odgradzać marszałków przed reporterami. Dowiedział się o tym zresztą od jednego z dziennikarzy. - To jakiś absurd kompletny - komentował. Nagranie, w którym Hołownia podczas spotkania prasowego wyśmiał pomysł poprzedników, pojawiło się na TikToku. "Codziennie odkrywam nowe, zaskakujące rzeczy w Sejmie! To miejsce trzeba przewietrzyć. Zniknęły barierki, znikną kotary. Nie będziemy zamykać i zasłaniać się przed obywatelami!" - podpisał filmik polityk.
Tiktokowy post spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem internautów, a w ciągu jednego dnia zyskał niemal cztery i pół tysiąca polubień i ponad dwieście komentarzy. Hołownia chętnie na nie odpisuje i dziękuje komentującym za powierzone mu zaufanie. Jedna z użytkowniczek platformy przyznała jednak, że nie od razu była przychylna nowemu marszałkowi. "Jak pan wygrał, to się popłakałam ze smutku, ale teraz jak widzę, co pan robi, to wielki szacunek, panie marszałku" - napisała. Na jej słowa Szymon Hołownia także nie pozostał obojętny.
Pani Marto, każdemu z nas się zdarza, ale wierzę, że teraz już tylko będą to łzy szczęścia! Pozdrawiam! - odpisał.
16 listopada Szymon Hołownia jako marszałek Sejmu wygłosił orędzie do narodu. O jego analizę poprosiliśmy ekspertkę od mowy ciała Darię Domaradzką-Guzik. Nie ma wątpliwości, że polityk bardzo dobrze radzi sobie z wystąpieniami publicznymi i świetnie odnalazł się w tej roli. Zwróciła jednak uwagę na jeden konkretny gest, gdy Hołownia mówił o przedstawicielce PiS. Więcej na ten temat przeczytasz w tym artykule.