13 listopada Sejm wybrał Szymona Hołownię na marszałka Sejmu X kadencji. Lider Polski2050 został wskazany na to stanowisko przez swoją partię, a także przez KO, PSL oraz Lewicę. Kandydatką PiS została posłanka Elżbieta Witek. Ostatecznie Hołownia zwyciężył, zdobywając 265 głosów. W dniu ogłoszenia decyzji nowy marszałek Sejmu wygłosił swoje pierwsze przemówienie, które odbiło się w sieci szerokim echem.
- Na te cztery lata mamy bardzo jasne zadanie. Każdego dnia dowodzić, że nasi rodacy nie pomylili się, stojąc 15 października w tych długich kolejkach pod lokalami wyborczymi - zaczął przemowę Szymon Hołownia. Podkreślał, że zamierza wprowadzić zmiany nie tylko w partii, ale też w polityce, zaczynając właśnie od Sejmu. Zapowiedział także walkę z korupcją czy chronieniem przestępców, a także chęć zmian w samym budynku Sejmu - m.in. usunięcie ustawionych przed nim barierek, które zresztą warszawiacy zaczęli rozbierać już na własną rękę. Skrót przemowy nowy marszałek udostępnił na instagramowym profilu. "Polityka to nie przemoc. Polityka to troska. Nie zawiodę waszego zaufania!" - podpisał post. W ciągu jednego dnia wpis zebrał już ponad 20 tys. polubień, a także ponad tysiąc komentarzy. Bez dwóch zdań - głównie pozytywnych. "Jak byłam sceptyczna, tak pięknego przemówienia dawno nie słyszałam i zaczynam wierzyć w pana", "Powodzenia! Miło, dla odmiany, posłuchać kulturalnych wypowiedzi", "Ciarki! Wierzę w zmiany i w pana, panie Hołownia!! Piękne przemówienie" - piszą internauci.
Szymon! Marszałku. Wzruszyłam się dziś ogromnie, słuchając twojego wystąpienia - dodała Agata Młynarska.
Choć Szymon Hołownia z wykształcenia jest psychologiem, przez wiele lat pracował jako dziennikarz. Współpracował m.in. z "Gazetą Wyborczą", "Newsweekiem" czy "Rzeczpospolitą", prowadził audycje w radiach VOX FM oraz PiN, a przez wiele lat związany był również z telewizją. Niewątpliwie największą rozpoznawalność przyniosła mu rola gospodarza programu "Mam talent!", który prowadził wraz z Marcinem Prokopem. W 2019 roku Hołownia podjął jednak decyzję o wycofaniu się z telewizji i zajęciu polityką. W 2020 roku startował w wyborach prezydenckich.