Katarzyna Tusk była jedną z pierwszych polskich influencerek. Blogerce do dziś udaje utrzymywać się na topie. Córka polityka działa nie tylko w sieci, prowadzi także własną markę modową. Prywatnie jest natomiast mamą dwóch córek, Liliany i Marii. Ostatnio instagramerka zapragnęła odpocząć od zawodowych obowiązków i wybrała się w góry.
Katarzyna Tusk nawet podczas urlopu nie zaniedbuje swoich fanów, a ma ich sporo. Jej instagramowy profil jest obserwowany przez ponad 430 tysięcy internautów. Ostatnio blogerka spędziła kilka dni w Zakopanem. Swój pobyt relacjonowała na bieżąco w mediach społecznościowych. Influencerka nie omieszkała podzielić się fotografią góralskiego obiadu, na który się wybrała. W dzisiejszych czasach turyści często narzekają na ceny, zwłaszcza w miejscowościach górskich i nadmorskich. Pozytywnym zaskoczeniem jest więc fakt, że celebrytce udało się znaleźć naprawdę niedrogi lokal. Tusk zamówiła knedle ze śliwkami, babkę ziemniaczaną, maliny z palonym mlekiem i napój. Rachunek influencerki wyniósł natomiast nieco ponad 100 złotych. Biorąc pod uwagę obecne realia, kwota ta wydaje się naprawdę niewielka.
Katarzyna Tusk jak wiele polskich celebrytów, nie zapomniała pochwalić się na Instagramie udziałem w wyborach. Influencerka wybrała z tej okazji nietypową jak na obecną porę roku stylizację. Założyła bowiem białe luźne spodnie, które kojarzą się raczej z letnimi kreacjami. Stylistka Róża Augustyniak w rozmowie z Plotkiem skomplementowała modowy wybór blogerki. - Wzorowanie się na niej w kwestii mody to dobry trop! Kasia oscyluje wokół stonowanych kolorów i ponadczasowych klasyków. Jej stylizacje nie bazują na sezonowych trendach i sprawdzają się na wiele okazji. Biel nie jest oczywistym wyborem na jesień, ale za to jak efektownie się prezentuje! Podobnie z małą torebką - może nie jest praktyczna dla młodej mamy, ale uważam, że Polki powinny bardziej brać pod uwagę względy wizualne stylizacji - oceniła.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!