Sylwia Bomba odnalazła szczęście u boku Grzegorza Collinsa. Para poznała się na planie telewizyjnego show "Nasi w mundurach", a ich uczucie narodziło się bardzo niespodziewanie. Z początku nie chcieli się dzielić publicznie tym, co ich łączy. Później jednak zadebiutowali na ściance podczas Wieczoru Charytatywnego Gwiazd Dobroczynności i w końcu wyznali, co tak naprawdę ich łączy. Od tego czasu chętnie pokazują, jak rozwija się ta relacja. Wiadomo już, że Collins poznał rodzinę Sylwii Bomby, z którą dogaduje się dość dobrze. Teraz zdradzili, czy już się pokłócili.
Ostatnio Sylwia Bomba i Grzegorz Collins pokazali łączącą ich relację od zupełnie nowej strony. Zakochani po raz pierwszy wystąpili razem podczas transmisji na żywo, podczas której fani zadawali im różne pytania. W pewnym momencie w komentarzach poruszono kwestię tego, jak sobie radzą z konfliktami. Zaczęli sobie dogryzać, a sama Bomba wypaliła, że ostatnio miała nadzieję na to, że w końcu uda im się pokłócić. Uznała jednak, że nie potrafią się na siebie złościć. A co na to jej partner? Wbił szpileczkę gwieździe TTV.
To zmierza ku końcowi - zażartował Grzegorz Collins podczas transmisji na żywo na Instagramie.
Jeszcze nie tak dawno Sylwia Bomba nie była skora do tego, żeby opowiadać o relacji łączącej jej z Grzegorzem Collinsem. Przy okazji jednego z Q&A na Instagramie wyznała jednak, że wbrew temu, jak sobie wyobrażała osobę, która będzie jej towarzyszyć w życiu, jest to osoba w jej wieku. Była zaskoczona tym, jak dobrze się dogadują. "Aktualnie spotykam się z mężczyzną w moim wieku i według mnie wiek to tylko liczba. Na różnych etapach życia wydawało mi się, że wolę starszych mężczyzn. Teraz wiem, że wiek nie ma znaczenia. Osobowości nie da zamknąć się w liczbach" - opowiadała o nowym partnerze jakiś czas temu. Zdjęcia Sylwii Bomby i Grzegorza Collinsa znajdziesz w naszej galerii na górze strony.