• Link został skopiowany

Kazik Staszewski z Kultu trafił do szpitala

Niepokojące wieści obiegły polskie media. Chodzi o Kazika Staszewskiego. Współzałożyciel Kultu trafił pod opiekę lekarzy. Co mu się stało?
Kazik Staszewski
Fot . Krzysztof Cwik / Agencja Wyborcza.pl

Kazik Staszewski ma problemy ze zdrowiem. Ta wieść zasmuciła wiernych fanów znanej grupy muzycznej. O wszystkim dowiedzieliśmy się z oficjalnego oświadczenia zespołu Kult. Jak miewa się muzyk? Informacje dotyczące jego stanu widnieją na Facebooku zespołu.

Zobacz wideo "Kult nie ma fanów, ma fanatyków"

Kazik Staszewski w szpitalu. Przykry komunikat zespołu

Lider grupy Kult trafił do szpitala w czwartek 12 października. Wkrótce miał ruszyć z pozostałymi członkami Kultu do Niemiec na koncerty. Niestety, w ostatniej chwili trzeba było zmienić plany. - Z uwagi na dzisiejszą hospitalizację Kazika, najbliższe koncerty w Hamburgu i Berlinie są anulowane i zostaną przeniesione na inny termin - czytamy w oświadczeniu. - Stan Kazika jest stabilny, ale niestety uniemożliwia wykonanie koncertów w najbliższych dniach - uspokajają przedstawiciele zespołu. 

Bardzo nam przykro z tego powodu, życzymy Kazikowi jak najszybszego powrotu do pełni sił i zdrowia, a was, drodzy, prosimy o cierpliwość i zrozumienie - czytamy na końcu oficjalnego komunikatu na Facebooku zespołu.

Kazik Staszewski wypowiedział się na temat finansów. Ma powody do narzekania?

Nie jest tajemnicą, że branża muzyczna stwarza możliwości ogromnych zarobków. Jak ta kwestia wygląda u Staszewskiego? - Czuję się zamożny. Plasuję się w okolicach górnej półki klasy średniej […] To są wpływy za tantiemy autorskie z ZAiKS-u i wpływy za koncerty. One są mniej więcej porównywalne. Poza tym zostają jeszcze tantiemy wykonawcze za płyty, ale w obecnych czasach to jest śladowy dochód. Tak jak powiedział kiedyś Muniek Staszczyk, że płyty są po to, żeby dać sygnał ludziom, że się jeszcze nie umarło - wspomniał w wywiadzie na antenie RMF FM. Zdradził w tej samej rozmowie ponadto, dlaczego wybrał się na studia. - Zbliżając się do trzydziestki, nie widziałem swojej przyszłości związanej z zawodowym zajmowaniem się muzyką. Poszedłem na studia tylko po to, żeby uniknąć służby wojskowej, bujałem się na socjologii do 28 roku życia - dodał Staszewski. Po zdjęcia muzyka zapraszamy do galerii na górze strony.

Więcej o: