Znana modelka nie milczy w ważnych sprawach. Obok tematu głosowania również nie przechodzi obojętnie. Już 15 października odbędą się wybory parlamentarne, na które idzie Karolina Pisarek. W rozmowie z nami wyznała, z jakiego powodu głosuje i w jakich warunkach. W tym roku modelka odda swój głos za granicą.
Modelka wkrótce wybiera się za granicę i podczas tegorocznych wyborów nie będzie jej w Polsce. - Będę na wyspie w Tajlandii, więc będę musiała wziąć lot do Bangkoku, żeby zagłosować - wyznała w rozmowie z nami. Zachęciła ponadto do wypełnienia obowiązku inne kobiety. - Kiedy, jak nie teraz, mamy swój głos, możemy go dać. Jestem osobą, która chce być niezależna, chcę mieć swój głos i swoje pole. To, że możemy głosować, powinniśmy w stu procentach wykorzystać. Jeśli jednak ktoś się zastanawia, czy głosować, warto to zrobić dla swoich najbliższych czy nawet dla kolejnego pokolenia, które przyjdzie - oznajmiła stanowczo Pisarek.
Program o modelingu emitowany przez stację TVN dał rozpoznawalność wielu osobom, które dziś prężnie działają w show-biznesie. Jedną z nich jest Karolina Pisarek. Modelka otarła się o zwycięstwo. Doszła do finału, ale ostatecznie to Radosław Pestka wygrał piątą edycję programu. Mimo to Karolina Pisarek wykorzystała swoje pięć minut, dlatego też dziś robi światowe kampanie. Często podróżuje, robiąc projekty z zagranicznymi markami. Ponadto prężnie rozwija swojego Instagrama i chętnie udziela się medialnie. Nie ogląda natomiast programu, dzięki któremu zasłynęła. - Spełniam się zawodowo, stąd też brak śledzenia "Top Model". Kibicuję wszystkim, to jest jednak show, które zapoczątkowało moją karierę - powiedziała w rozmowie z nami. Dodała ponadto, że z jurorów ceni bardzo Dawida Wolińskiego. W ciepłych słowach wypowiedziała się o projektancie. - Ostatnio widziałam się z Dawidem Wolińskim, uwielbiam go, jego styl. Jest wyznacznikiem, jeśli chodzi o modę w Polsce - wyznała Pisarek.