Roger Salla wiele lat temu próbował zrobić karierę jako piłkarz. Syn biznesmena po jakimś czasie zawiesił swoją działalność w tej branży. W ostatnim czasie zainteresował się jednak innym sportem. Obecnie walczy jako zawodnik MMA. Salla zaliczył właśnie drugie starcie we freak-fightowej federacji Fame MMA. Mężczyźnie udało się zwyciężyć. Jego największą kibicką była ukochana żona, Karolina Pisarek. Kobieta wyznała, co czuła, gdy jej mąż zdobył puchar.
Karolina Pisarek i Roger Salla poznali się na sali treningowej. Modelka jakiś czas temu pokochała tajski boks. Po czasie postanowiła poszukać miejsca, które oferuje zajęcia z tego zakresu. Na trzecich ćwiczeniach pojawił się właśnie jej przyszły mąż. Z czasem para poznała się bliżej i kompletnie w sobie zakochała. Dziś oboje tworzą szczęśliwe małżeństwo. Co jakiś czas chwalą się wspólnymi chwilami w mediach społecznościowych.
Od jakiegoś czasu Salla przygotowywał się do drugiej walki na Fame MMA. Pisarek bardzo go wspierała. Ogromnie cieszyła się, gdy jej ukochany pokonała Endiego z wynikiem 2:0. Po walce wyznała w rozmowie z Plotkiem, jakie emocje czuła. "Emocjonalny rollercoaster. Raz spokój, raz stres. Przed samym wejściem Rogera do klatki miałam łzy w oczach. Najbliższych przeżywa się bardziej niż siebie. Jestem dumna z mojego męża, dał kolejny raz dobry popis w klatce! Swoją determinację i ciężką pracą dopiął swego. Dziś świętujemy" - napisała Karolina Pisarek. Nie da się ukryć, że wsparcie też jest częścią sukcesu. Więcej zdjęć znajdziecie w galerii na górze strony.
Tuż po wygranej męża, dumna Karolina Pisarek weszła do oktagonu. Nie kryła szczęścia. Roger Salla w czułych słowach podziękował najbliższym osobom. Nie zabrakło specjalnego podziękowania dla żony. "Dziękuję federacji Fame i dziękuję z całego serca moim przyjaciołom, mojej rodzinie, która przyjechała z Warszawy kawał drogi tutaj tylko dla mnie. Kocham was, to jest dla was, dla mojej żony. Jesteś najcudowniejszą kobietą na świecie" - powiedział Salla. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.ZOBACZ TEŻ: Karolina Pisarek na ściance wczuła się w klimat Barbie. U groźnej Wersow w kombinezonie patrzymy na buty