Wardęga złożył zeznania w prokuraturze. Zdradził, co działo się na korytarzu

Sylwester Wardęga nagrał materiał o Pandora Gate, w którą zamieszani mają być youtuberzy. Internetowy twórca poinformował na Instagramie, że jest już po wizycie w Prokuraturze Okręgowej. Przy okazji zdradził, jak wyglądają postępy w śledztwie.

Sylwester Wardęga 3 października 2023 roku opublikował materiał, w którym wziął pod lupę polskich youtuberów, między innymi Stuu, Marcina Dubiela czy Boxdela. Pokazał, jak twierdzi, rzekomo najczarniejsze sekrety youtuberów. Przedstawił materiały, w tym screeny rozmów, mające ujawnić rzekomą pedofilię, do której dopuścić się mieli domniemani twórcy. Do sprawy odnieśli się już politycy, a działania podjęła także Prokuratura Okręgowa. Była partnera Stuu Fagata, która mogła wiedzieć coś o sprawie przyznała, że poszła do prokuratury złożyć oficjalne zeznania. Teraz przyszła pora na Sylwestra Wardęgę. 

Zobacz wideo Maja Staśko o aferze z youtuberami: Ofiary odzyskują głos

Sylwester Wardęga złożył zeznania w prokuraturze

Sylwester Wardęga opublikował na InstaStories zdjęcie zrobione w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Jak sam ujawnił, spędził tam kilka godzin, w czasie których przekazywał, co wie na temat Pandora Gate. Jak zauważył, postępy w śledztwie trwają, a na korytarzach prokuratury mógł spotkać sporo znanych z polskiego YouTube'a twarzy. - Kilkugodzinna wizyta w przyjaznej atmosferze, ale w nieprzyjemnej sprawie... Można by odnieść wrażenie, że dziś odbywał się tam jakiś meet'up, bo na korytarzach co jakiś czas była możliwość spotkania popularnego influencera - przekazał. 

Sylwester Wardęga złożył zeznania w prokuraturze
Sylwester Wardęga złożył zeznania w prokuraturze Fot. Instagram/ sawardega_wataha

Śledztwo w sprawie afery youtuberów

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro potwierdził, że prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie afery polskich youtuberów. 5 października Mateusz Morawiecki dodał, że prowadzone są intensywne czynności śledcze. Plotek postanowił dowiedzieć się w prokuraturze, na jakim etapie jest obecnie śledztwo. - Trwają przesłuchania pierwszych świadków, jednak nie ujawniamy ich tożsamości ze względu na delikatny charakter sprawy. Ma ona duży charakter medialny i nie chcemy ujawniać nazwisk osób, które zdecydowały się zeznawać. Sprawa budzi zainteresowanie i słusznie, jest to bulwersujący proceder. Postaramy się jak najszczegółowiej wyjaśnić jego skalę i to, czy dochodziło w ogóle do takich zdarzeń opisywanych w mediach, jak szerokie one były - czy jest tu jedna osoba pokrzywdzona, czy więcej. Opieranie się na doniesieniach medialnych może nas wprowadzać trochę w błąd - przekazał nam rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Szymon Banna.

Więcej o: