Magdalena Stępień zaistniała w polskim show-biznesie za sprawą udziału w programie "Top Model". W show przykuła uwagę Jakuba Rzeźniczaka. Para spotykała się przez pewien czas. Jednak kiedy modelka zaszła w ciążę, piłkarz ją rzucił. Później spotkała ich ogromna tragedia. Syn pary Oliwier poważnie zachorował. U kilkumiesięcznego chłopca zdiagnozowano nieuleczalny nowotwór, a rok później zmarł. Stępień pomimo tragedii stara się żyć normalnie. Wciąż publikuje wspomnienia o synu, a także nie odcina się od przeszłości, jednak coraz częściej patrzy z optymizmem w przyszłość. Ostatnio w jej życiu zaszły kolejne zmiany. Wyjechała do Gruzji, aby spotkać się z ojcem, którego długo nie widziała. Przyznała wtedy, że mocno to na nią wpłynęło. "Przez ostatnie tygodnie, odkąd wróciłam z Gruzji, próbuje jakoś normalnie funkcjonować, próbuje pracować, uczestniczyć w eventach, spotykać się ze znajomymi. Niestety nie jest to proste" - pisała.
Modelka jest bardzo aktywna na Instagramie. Stara się być w stałym kontakcie z obserwatorami, którzy są dla niej prawdziwym wsparciem po utracie syna. Magdalena Stępień może też liczyć na bliskich i przyjaciół z branży. W sobotni wieczór wybrała się na miasto na urodziny jednej z restauracji w Warszawie. Zdjęciem pochwaliła się w mediach społecznościowych. Jej kreacja podzieliła obserwatorów. Jednego jednak są pewni. Modelka może się pochwalić pięknymi, długimi nogami.
Magdalena Stępień miała na sobie białą, satynową mini sukienkę na cienkich ramiączkach o kroju trapezowym. Dobrała do niej czarne szpilki i torebkę na łańcuszkowym pasku. Gwiazda ma proporcje, które czynią z niej idealną modelkę, dlatego we wszystkim wygląda dobrze, jednak ta kreacja podzieliła fanów. "Nogi super, sukienka nie", "Piękna ty, ale sukienka to spadochron", "Sukienka nie w moim stylu, ale oczywiście pięknie", "Sukienka jak namiot, ale nogi nadrabiają za całość", "Pięknie Madziu, a te nogi bajka" - czytamy różne komentarze pod postem. Najważniejsze jednak, że Stępień wygląda na szczęśliwą, a uśmiech nie schodzi jej z twarzy.