W Polsacie emitowane są już nowe odcinki odświeżonego programu "Nasz nowy dom". Przypominamy, że odkąd Edward Miszczak ogłosił zwolnienie Katarzyny Dowbor i zastąpił ją Elżbietą Romanowską, miłośnicy show z trudem przełknęli fakt, że nie zobaczą już w nim swojej ulubionej prowadzącej. W trzecim epizodzie formatu widzom przedstawiona została historia pani Magdy. Seniorka samotnie wychowuje swojego wnuka Kordiana w niewielkiej miejscowości Góra Kalwarii. To, co najbardziej im doskwiera, to złe warunki mieszkaniowe. Pani Magda i jej nastoletni wnuk żyją w mieszkaniu, w którym wszechobecny jest grzyb.
"To jest jakiś dramat" - oceniła warunki mieszkaniowe pani Magdy i jej wnuka Elżbieta Romanowska. Ogromnym problem w mieszkaniu był wszechobecny grzyb oraz brak umywalki w łazience, co w szczególności doskwierało schorowanej seniorce. Po remoncie ekipy Polsatu, mieszkanie babci i jej wnuka stało się bardziej funkcjonalne oraz przejrzyste. Ze ścian został usunięty grzyb, który zagrażał zdrowiu mieszkańcom. Pani Magda i Kordian byli zachwyceni zmianami.
Co na to widzowie programu? Choć chwalą przeprowadzoną metamorfozę, nieustannie porównują prowadzącą do Katarzyny Dowbor. "Tylko program już nie jest ten sam… Brak cudownej pani Kasi Dowbor robi swoje", "Brak tego ciepła pani Kasi i prawdziwych emocji", "Niestety te zmiany spowodowały ze program nie wciąga, aktorzenie sztuczne" - czytamy na Instagramie.
Po tym, jak Katarzyna Dowbor została niespodziewanie zwolniona z programu "Nasz nowy dom", zawiedzeni fani programu pisali licznie w internecie, że nie będą go już oglądać. Okazuje się, że obietnicy dotrzymali. Jak podają Wirtualne Media, pokazany na początku września w Polsacie pierwszy odcinek nowego sezonu "Nasz nowy dom", z udziałem Elżbiety Romanowskiej w roli prowadzącej, oglądało średnio 904 tys. osób. Tym samym to o 140 tys. widzów mniej niż miało otwarcie programu w analogicznym okresie przed rokiem, kiedy jego gospodynią była jeszcze Katarzyna Dowbor.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!