W ostatnich miesiącach na YouTube można znaleźć coraz więcej archiwalnych nagrań z pierwszej polskiej edycji "Big Brothera". To świetna okazja, by przypomnieć sobie historie uczestników, którzy na dobre zapisali się w popkulturze. Na jednym z udostępnionych nagrań można obejrzeć ciekawą rozmowę Moniki Sewioło i Karoliny Pachniewicz. Odbyła się drugiego dnia pobytu w domu Wielkiego Brata, gdy panie dobrze się nie znały. Marząca wtedy o karierze piosenkarki Monika pożaliła się przy zmywaniu naczyń na problemy z pracą.
Gdy brała udział w "Big Brotherze", Monika Sewioło miała 24 lata. W wizytówce programu nie ukrywała marzeń o popularności. "Chciałabym być osobą taką sławną jak Madonna" - mówiła. Od kilku miesięcy była szczęśliwą żoną Jerzego, którego znała osiem lat. W rozmowie z młodszą koleżanką z programu Monika zdradziła, że mąż był jej pierwszym chłopakiem. To właśnie od razu po ślubie zaczęły się jej problemy z pracą, o których opowiedziała, gdy Karolina zapytała ją, czym się ostatnio zajmowała w życiu.
"Nic nie robię. Nie pracowałam od paru miesięcy, zanim tutaj trafiłam. Czyli odkąd wyszłam za mąż. Straciłam pracę dlatego, że wyszłam za mąż" - opowiadała Sewioło i przyznała, że jej szef nie akceptował jej wyborów życiowych. Ciekawe są też warunki w pracy, na które się pożaliła. Nie spełniały jej ambicji i zupełnie się jej nie podobały. "Wiesz, dziewczyna jak wychodzi za mąż, to pewnie jest w ciąży. Cztery dni po ślubie zostałam zwolniona. Ale nie lubiłam tej pracy. To był nieciekawy sklep z oknami. Dwóch, trzech klientów na tydzień. Można się zanudzić. Cały czas czytałam i siedziałam sama z sobą. Nudy, więc nie żałowałam nawet tej pracy. Nie wytrzymałabym tam dłużej" - zarzekała się Sewioło przed czujnymi kamerami Wielkiego Brata.
Monika Sewioło opuściła dom Wielkiego Brata jako druga uczestniczka. Po zakończeniu przygody z programem próbowała wykorzystać swoje "pięć minut" i podbić show-biznes. Nagrała piosenkę "Urodziłam się, aby grać" i występowała z zespołem Nietykalni. Poza tym pojawiła się też w filmach - "Gulczas, a jak myślisz..." oraz "Rób swoje, ryzyko jest twoje". Po latach mówiła Plotkowi, że okres po "Big Brotherze" mógł być lepiej spożytkowany. "Po programie nie umiałam wykorzystać tej szansy. Nie było wokół mnie żadnych menadżerów z prawdziwego zdarzenia, którzy mogliby pokierować moją karierą" - powiedziała. Zgadzacie się z nią? Przypomnijmy też, że małżeństwo Moniki nie przetrwało próby czasu. Para wzięła rozwód w 2003 roku, czyli dwa lata po tym, jak Sewioło wzięła udział w show TVN.