Matylda Damięcka często komentuje polską rzeczywistość za pomocą tworzonych przez siebie grafik. Ostatnio artystka postanowiła "zabrać głos" na temat Agnieszki Holland. Najnowszy film reżyserki "Zielona granica" odniósł międzynarodowy sukces. Doczekał się nawet Nagrody Specjalnej Jury podczas 80. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. W Polsce produkcja budzi jednak spore kontrowersje. Matylda Damięcka jak zwykle trafnie podsumowała sytuację.
Film "Zielona granica" nie miał jeszcze premiery w Polsce, a już zdążył wywołać burzę w naszym kraju. Produkcja zachwyciła krytyków. W Wenecji Agnieszka Holland została nawet uhonorowana Nagrodą Specjalną Jury. Część polskich internautów zdążyła już negatywnie ocenić obraz, pomimo iż jeszcze go nie widzieli. Hejterzy nie zostawili suchej nitki na reżyserce i obsadzie filmu ze względu na temat, który w nim poruszyła. Produkcja nawiązuje bowiem do sytuacji uchodźców na granicy z Białorusią. Film znalazł się też pod ostrzałem Zbigniewa Ziobry.
Teraz do sytuacji odniosła się Matylda Damięcka. Artystka opublikowała grafikę, w której zamieniła nazwisko Agnieszki Holland na Polland (ang. Poland - Polska). Dodała też wymowny komentarz. "Pani Agnieszka ma się dobrze! Za granicą nawet dobrzej niż dobrze" - napisała na Instagramie.
Internautom spodobała się praca Damięckiej. "Super, ma pani rewelacyjny sposób wyrażania tego, co wszyscy czujemy", "Najgorszy w tym wszystkim jest fakt, że negatywne i wręcz obraźliwe opinie wypisują ludzie, którzy filmu nie widzieli i nie mają o nim zielonego pojęcia. Gdyby pani Agnieszka zrobiła film gloryfikujący obecną władzę i Zenka Martyniuka, byłaby bohaterką narodową", "Pani Agnieszka robi świetną robotę" - czytamy w komentarzach.
Rodzeństwo Damięckich często wypowiada się na polityczne tematy. Ostatnio na Instagramie Mateusza pojawił się wiersz, który miał zachęcić Polaków do udziału w wyborach. Post zilustrował grafiką autorstwa swojej siostry. "Drogie panie, drodzy panowie. Napisane dwa i pół roku temu. Ja tylko tak tu zostawiam. Przypominam. Bo termin bliski. A zamiast lepiej, to w tej i w innych kwestiach coraz gorzej. Śpieszmy się kochać wolne wybory, tak szybko odchodzą" - napisał aktor. Utwór stworzony przez artystę w mocnych słowach podsumowuje rządy PiS. "Temu, co umrze bezpotomnie. Temu, z którego wszystkie winy. Ulica dzisiaj i dozgonnie będzie pamiętać podłe czyny. Jego pazerność, jego małość, jego ohydne nadużycia, manipulację oraz dbałość o spie***lenie innym życia. Nie jego jednak najdokładniej sprawiedliwości nóż oprawi. Ostrze skaleczy tym powabniej, tym bezlitośniej ogień strawi każdego, który dziś pod rękę wespół z przywódcą, z tęgą miną, chcąc zmienić życie kobiet w mękę, wyciera sobie pysk rodziną. (...) I nie będziecie spać spokojnie, i wasze łóżko nie zapłonie, bo z kobietami na tej wojnie lepiej stać po tej samej stronie" - czytamy w wierszu autorstwa aktora.