Ewa Demarczyk to z całą pewnością jedna z tych artystek, o których nie da się zapomnieć. Mimo że nie ma jej już wśród nas, cały czas o niej pamiętamy. Wszystko za sprawą ogromnego dorobku muzycznego, który interpretowany jest przez coraz to nowszych wokalistów. Demarczyk pozostawiła po sobie nie tylko utwory, ale również namacalne dobra majątkowe. Od dłuższego czasu walczą o nie jej były partner i siostra. Wojna jest na tak zaawansowanym poziomie, że bez sądu karnego się nie obyło.
O konflikcie partnera i siostry Ewy Demarczyk mówi się od dawna. Strony nie mogą dojść do porozumienia w wielu kwestiach i nikt nie chce odpuścić. W rozmowie z portalem Plejada Paweł Rynkiewicz zdobył się na szczerość. Wyjawił, jak wyglądała relacja Ewy Demarczyk z siostrą Lucyną. Okazuje się, że wcale nie było tak kolorowo, jak mogłoby się wydawać.
Ostatni kontakt Lucyny z Ewą był w 1987 r. Potwierdziła to w sądzie - wyjawił Paweł Rynkiewicz w rozmowie z portalem Plejada
Początkowo media podejrzewały, że Rynkiewicz i siostra piosenkarki walczą o dom. Nieruchomość znajduje się w Wieliczce. Jest całkiem spora i wyróżnia się na tle innych budynków. Konflikt nie dotyczy jednak posesji umiejscowionej w malowniczej miejscowości. Chodzi o majątek, ale sprawa dotyczy jego zaboru, czyli przywłaszczenia. Dom nie gra więc tutaj pierwszych skrzypiec.
Sprawa w sądzie nie dotyczy domu (to jest dom tzw. dwurodzinny). Własność mieszkań w tym domu jest uregulowana prawnie. Właścicielką jednego mieszkania była Ewa i to odziedziczyła Lucyna (siostra Ewy). Drugie mieszkanie jest moją własnością. Oba mieszkania mają osobne księgi wieczyste (...). Lucyna złożyła zawiadomienie o zaborze majątku - jest też oskarżycielem posiłkowym. Sprawa w toku - czekamy na kolejny termin rozprawy. Sprawa jest w sądzie karnym - dodał Paweł Rynkiewicz w rozmowie z portalem Plejada
Ewa Demarczyk zmarła 14 sierpnia 2020 r.. W chwili śmierci miała 79 lat. Została pochowana w starej części Alei Zasłużonych Cmentarza Rakowickiego w Krakowie. Do dziś jej grób odwiedza wielu fanów muzyki. Wokalistka nazywana była "Czarnym Aniołem" polskiej piosenki. Więcej zdjęć w galerii na górze strony.