• Link został skopiowany

Domaradzka porównała sukienkę Lewandowskiej w Wenecji do... świerszcza. "Koszmar każdego krawca" [PLOTEK EXCLUSIVE]

Stylistka nie jest łaskawa dla stylizacji Małgorzaty Kożuchowskiej i Anny Lewandowskiej z festiwalu w Wenecji. W rozmowie z Plotkiem wyczerpująco wyjaśniła, dlaczego jej zdaniem kreacje pań nie zasługują na przesadne pochwały.
Anna Lewandowska w Wenecji
Fot. Eastnews.pl

Karolina Domaradzka nie ma litości dla Anny Lewandowskiej i Małgorzaty Kożuchowskiej, które choć nie grają w żadnym z filmów wyświetlanych na festiwalu w Wenecji, pojawiły się na miejscu. Panie lansowały się na czerwonym dywanie i ściance Armaniego, a według stylistki ich kreacje choć poprawne, są pozbawione fantazji i charakteru. Szczególnie ma zastrzeżenia do sukienki żony Lewego. "Kojarzy mi się ze świerszczem" - wypaliła w rozmowie z Plotkiem ekspertka.

Zobacz wideo Ewelina Flinta zagra w serialu? Ocenia, kto mógłby ją podrobić w "Twoja twarz brzmi znajomo"

Ekspertka wzięła pod lupę kreację Lewandowskiej i Kożuchowskiej z Wenecji. Co poszło nie tak?

Małgorzata Kożuchowska napisała, że festiwal w Wenecji to zawsze święto kina i specjalny czas dla wszystkich związanych z nim ludzi. W tym roku jednak byli - według niej - wielcy nieobecni. "I choć Wenecja niezmiennie zachwyca, to teraz brakuje w niej najbardziej wyczekiwanych i kochanych gwiazd. Ze względu na trwający w Stanach strajk nie pojawią się na czerwonym dywanie i nie będą promować swoich filmów m.in. Cate Blanchett, Emma Stone czy Bradley Cooper. Mam jednak nadzieję, że uda się dzięki temu poprawić sytuację ludzi kina nie tylko w USA, ale i na całym świecie. I wprowadzić niezbędne zmiany" - napisała Kożuchowska w mediach społecznościowych. I choć sama wyglądała jak najjaśniejsza gwiazda, stylistka nadmiernie jej nie chwali. Tak jak i Lewandowskiej, którą na miejscu spotkała Kożuchowska. 

Obie stylizacje - Kożuchowskiej i Lewandowskiej - na pierwszy rzut oka wyglądają w gruncie rzeczy wytwornie i z klasą. Sytuacja ulega zmianie, kiedy porówna się je z innymi kreacjami w Wenecji, bo wtedy można dostrzec, że kompletnie nie wpisały się w obecnie panujące trendy na czerwonym dywanie - mówi nam Karolina Domaradzka.
 

Lewandowska jak świerszcz?

Ekspertka rozłożyła na czynniki pierwsze kreacje Kożuchowskiej i Lewandowskiej, by jasno wytłumaczyć, co jej zdaniem poszło nie tak. "Suknia Małgorzaty Kożuchowskiej z wiosenno-letniej kolekcji J’amemme przywołuje na myśl styl hollywoodzki, prawie że oscarowy, niestety zupełnie pozbawiony choćby odrobiny ryzyka i fantazji, bez których nie da się obecnie przykuć niczyjej uwagi na tego typu wydarzeniu. Obawiam się, że Amal Clooney w bieliźnianej sukience vintage od Christian Dior zrobiła to o wiele lepiej. Na styl bieliźniany postawiły też m.in Mariacarla Boscono oraz Anja Rubik. Przy ich kreacjach look Małgorzaty wypadł jeszcze bladziej niż kolor noszonej przez nią sukienki. To pokazuje, że dziś nie wystarczy po prostu wyglądać ładnie. Trzeba też umieć zademonstrować charakter" - ocenia Domaradzka.

Ze stylizacją Anny Lewandowskiej mam taki problem, że kojarzy mi się ze świerszczem, więc nie wiem, czy będę potrafiła zachować obiektywizm podczas jej oceny. Moim zdaniem suknia w wyblakłym zielonym kolorze nie była najlepszym wyborem, a widoczne i ewidentnie niepożądane marszczenia materiału na gorsecie oraz w dolnych partiach kreacji to koszmar każdego dobrego krawca. Do tego te wyraźne podszycia i rzucająca się w oczy wewnętrzna strona materiału… Tutaj ewidentnie coś się nie udało - stwierdza w rozmowie z Plotkiem stylistka.
Anna Lewandowska w Wenecji
Anna Lewandowska w Wenecji Fot. instagram.com/annalewandowska

Jest jednak coś, za co Domaradzka chwali Lewandowską i Kożuchowską

Stylistka nie dziwi się więc, że Małgorzata Kożuchowska i Anna Lewandowska zostały pominięte przez światowe rankingi najlepszych stylizacji, które pojawiły się w tym roku w Wenecji. "Przystępne i urocze z perspektywy przeciętnego odbiorcy, ale zupełnie nieatrakcyjne w konfrontacji z aktualną modą" - podkreśla i mówi, za co na pewno można wyróżnić nasze gwiazdy. "Na pewno należy pochwalić piękne makijaże i fryzury obu pań - te uplasowały się na bardzo wysokim poziomie. Nie kwestionuję również doboru akcesoriów, chociaż uważam, że w przypadku wyrazistej kreacji Małgorzaty Kożuchowskiej torebka była zbędna. Połowa gości nosząca wystarczająco ekspresywne suknie na czerwonym dywanie w Wenecji pojawiła się bez tego akcesorium" - podsumowała. 

Małgorzata Kożuchowska na festiwalu w Wenecji
Małgorzata Kożuchowska na festiwalu w Wenecji Instagram.com/malgorzatakozuchowska
Więcej o: