Mariusz Bonaszewski to znany polski aktor teatralny, filmowy, telewizyjny, dubbingowy i radiowy. Choć gra głównie w teatrze, widzowie doskonale go kojarzą. Wszystko za sprawą ról w serialach takich jak rola nauczyciela akademickiego Jana Sarapaty w serialu "Na dobre i na złe". 59-latek wcielił się również w rolę lekarza Krzysztofa w serialu "Glina" Władysława Pasikowskiego z 2004 roku.
Mariusz Bonaszewski ma szczęście nie tylko do ról lekarzy. Jak się okazuje, do widzów również. Jeden z nich okazał się być właśnie... lekarzem. Fan zwrócił uwagę na jego niepokojący sposób poruszania się w serialu "Przyjaciółki", w którym niegdyś grał. Sprawę opisywał "Dobry tydzień". Widz nie wahał się - od razu zadzwonił do stacji, by poinformować, że aktor musi udać się do szpitala. 59-latek nie zbagatelizował informacji, jaka została mu przekazana przez stację. Bonaszewski w 2017 roku musiał przejść operację mózgu. Wszystko na szczęście poszło dobrze. Więcej zdjęć artysty znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Mariusz jest już po operacji mózgu. Nie wiemy dokładnie, co się stało, ale sprawa była poważna. To niesamowite, że lekarz we właściwym momencie zasiadł przed telewizorem, a pacjent potraktował jego słowa poważnie. Miał szalone szczęście, że trafił na świetnego specjalistę - powiedział magazynowi "Dobry tydzień" jeden z pracowników telewizji.
To jednak nie był koniec. Bonaszewskiego czekała rehabilitacja. Z powodu jego choroby zawieszono wówczas spektakle, w których grał w Teatrze Narodowym - "Kordian" i "Idiota". Obecnie można go oglądać w serialu "Lipowo", a nowe odcinki pojawiają się w każdy piątek na serwisie Player.pl.