Stało się to, na co czekało wiele fanów kontynuacji przygód Carrie Bradshaw, Mirandy i Charlotte. Słynna Samantha Jones pojawiła się w ostatnim odcinku drugiego sezonu "I tak po prostu", który został udostępniony na platformie HBO Max 24 sierpnia. Wcielającą się w uwielbianą przez tłumy bohaterkę Kim Cattrall można zobaczyć w nim w taksówce, jak rozmawia przez telefon z Carrie (Sarah Jessica Parker). W pewnym momencie padło nawiązanie do starych odcinków "Seksu w wielkim mieście" i zrobiło się bardzo nostalgicznie.
W ostatnich odcinkach "I tak po prostu" Carrie zeszła się z Aidanem. Ponieważ mężczyzna zapowiedział, że jego stopa nie postanie w jej panieńskim mieszkaniu na Manhattanie, Bradshaw sprzedała je sąsiadce i kupiła nowe. I właśnie z charakterystycznym mieszkaniem Carrie związany jest telefon od Samanthy Jones. Bohaterkę graną przez Kim Cattrall - która mieszka teraz w Londynie, a nie Nowym Jorku - widzimy w taksówce. Ma to miejsce na początku 11. odcinka drugiego sezonu. Dowiadujemy się, że chciała przyjechać na imprezę pożegnalną starego mieszkania Carrie i tym samym spotkać się ze wszystkimi "po latach".
"Mój lot ma trzy godziny spóźnienia. Nie zdążę na ostatnią wieczerzę. Wiem od Mirandy i Charlotte. Chciałam ci zrobić niespodziankę. Jestem wściekła" - wyznała Samantha w swojej pierwszej i jak dotąd jedynej scenie w "I tak po prostu". Na słowa Carrie, że nic nie szkodzi i mogą spotkać się jutro, Jones stwierdziła, że to niemożliwe. "Właśnie wyjechałam z lotniska. Zamierzałam wrócić pierwszym porannym lotem" - dodała i poprosiła, by Carrie, która znajdowała się w starym mieszkaniu, włączyła w telefonie głośnik. "Chciałam oddać hołd twojemu mieszkaniu. Włącz głośnik. Dziękuję temu cholernie cudownemu mieszkaniu za wszystko" - powiedziała Samantha, a Carrie zapytała ją, czy słyszy właśnie w jej głosie brytyjski akcent. "A kim jest Samantha? Mówi Annabelle Broinstein. Pochodzę z Indii" - odpowiedziała ze śmiechem w charakterystycznym dla siebie stylu Samantha, nawiązując do odcinka 6. sezonu "Seksu w wielkim mieście". Wtedy to właśnie udawała niejaką Annabelle, by wkraść się do prywatnego klubu. I to by było na tyle sceny z kultową postacią.
W jednym z ostatnich wywiadów Kim Cattrall zdradziła, że bardzo się spodobało się jej, iż w sprawie jej gościnnego udziału w drugim sezonie "I tak po prostu", miał interweniować sam szef HBO i HBO Max - Casey Bloys, który nigdy nie przekonuje aktorów do pracy. Mężczyzna jednak pod wielkim naporem fanów nie miał wyboru. Zgodził się spełnić wszystkie wymagania Cattrall, która wcześniej nie chciała grać w kontynuacji słynnej produkcji. Jednym z nich było zatrudnienie do pracy z nią dawnej kostiumolożki serialu, Patricii Field. "To bardzo interesujące dostać telefon od szefa HBO z pytaniem: 'Co możemy zrobić?'. A ja na to: 'Niech się zastanowię'. Jedną z tych rzeczy było sprowadzenie z powrotem Pat Field. Pomyślałam, że jeśli mam wrócić, muszę wrócić w tym stylu Samanthy, muszę to przepchnąć i zrobiliśmy to - opowiadała w programie "The View". Kim Cattrall na planie nie spotkała się z nikim z obsady serialu. Więcej zdjęć z serialu "I tak po prostu" znajdziesz w galerii na górze strony.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!