• Link został skopiowany

Paulina Smaszcz oczarowana włoskim policjantem. Pokusiła się o niewybredny komentarz

Paulina Smaszcz udostępniła ostatnio nagranie z włoskim policjantem w roli głównej. "Kobieta petarda" podzieliła się też swoimi fantazjami ze stróżem prawa w roli głównej.
Paulina Smaszcz
KAPiF; Instagram/growingupitalian

Paulina Smaszcz była niedawno na włoskich wakacjach. "Kobieta petarda" nie ukrywa, że jest to kraj bliski jej sercu. Mieszka tam także jej starszy syn Franciszek, który ożenił się z Włoszką. Ostatnio prezenterka zyskała natomiast jeszcze jeden powód, aby częściej bywać w Italii. Dziennikarkę oczarował bowiem jeden z tamtejszych policjantów.

Zobacz wideo Smaszcz: W trumnie będę leżeć w ładnej sukience i jeszcze będę mu grozić palcem [fragment podcastu femiTALK]

Paulina Smaszcz oczarowana włoskim policjantem. Pokusiła się o niewybredny komentarz

Paulina Smaszcz jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Niemal 90 tysięcy internautów śledzi jej instagramowy profil. Ostatnio "kobieta petarda" podzieliła się z fanami nagraniem przedstawiającym włoskiego policjanta. Stróż prawa zachwycił prezenterkę. Postanowiła nawet podzielić się z fanami swoimi fantazjami.

Chcę być aresztowana przez tego policjanta. Chcę, żeby założył mi kajdanki. Chcę, żeby był moim nocnym stróżem w więzieniu - marzyła kobieta petarda.
Paulina Smaszcz oczarowana włoskim policjantem
Paulina Smaszcz oczarowana włoskim policjantemInstagram/paulina.smaszcz

Paulina Smaszcz zareagowała na zdjęcie Macieja Kurzajewskiego z synami. Niespodziewane słowa

Niedawno Paulina Smaszcz udostępniła na swoim Instagramie zdjęcie, na którym jej mąż pozuje z synami. Okazało się, że fotografia zyskała aprobatę "kobiety petardy". "Można? Można! I to jest właśnie rodzina. Rozwód, rozstanie, nowe związki nie mają znaczenia, gdy są dzieci. Dzieci nadal są rodziną związaną z ojcem lub matką. Nikt nie ma prawa ich porzucać, zostawiać, odrzucać lub "rozwodzić" się z dziećmi (...). Dorośli niech tworzą nowe związki, nowe relacje, nowe życie, ale pamięć i odpowiedzialność za własne dzieci jest najważniejsza" - skomentowała.

Więcej o: