Małgorzata Tomaszewska jest w ciąży. Na ramówce jesiennej oferty TVP, która odbyła się 17 sierpnia (czwartek), dumnie trzymała się za brzuch, podkreślając błogosławiony stan. A naszemu dziennikarzowi opowiedziała, jak się teraz czuje i zdradziła, czy zna płeć kolejnego potomka. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że jej sześcioletni syn nie zawsze cieszy się z faktu, że za kilka miesięcy będzie miał rodzeństwo.
O tym, że spodziewa się drugiego dziecka, Małgorzata Tomaszewska podzieliła się z początkiem sierpnia. Prowadząca "Pytanie na śniadanie" przebywała wówczas na rodzinnych wczasach w Grecji. W rozmowie z Plotkiem zdradza, że do tej decyzji pchnęli ją spotkani za granicą Polacy. "Jak byłam na lotnisku, w drodze na wakacje, starałam się ten brzuszek ukrywać. Była jednak pani z obsługi, która powiedziała: 'O, pani w ciąży? Zapraszam". Tam Polacy byli w kolejce, więc sobie myślę: 'No to teraz ładnie, jak ktoś by mnie tam poznał". Całe szczęście tak się nie wydarzyło i mogłam ogłosić to w czasie, kiedy ja byłam na to gotowa. Zdałam sobie sprawę, że już to widać. Niezależnie jak się ubiorę, że ten brzuszek się odznacza" - powiedziała Plotkowi Małgorzata Tomaszewska.
W rozmowie z dziennikarzem Plotka, Bartoszem Pańczykiem, Małgorzata Tomaszewska powiedziała też, jak z myślą o rodzeństwie oswaja sześcioletniego Enzo. Okazuje się, że synem prowadzącej "Pytanie na śniadanie" targają skrajne emocje, chociaż ona robi co może, by posiadanie brata lub siostry, nie stanowiło dla niego problemu. "Staram się nie przedstawiać mu sytuacji w ten sposób, że teraz będzie musiał dzielić się ze wszystkim rodzeństwem. Mówię mu, że jego zabawki na pewno będą dalej jego zabawkami, nikt mu ich nie zabierze. Mówię 'Słuchaj, na początku, to będzie taka kreweteczka malutka, nic nie będzie mówiła, niczego ci nie będzie zabierała, będzie tak tylko leżała i nie będzie na pewno ci robiła kłopotu' - opowiada nam gwiazda TVP i dodaje, że jej tłumaczenie nie zawsze przynosi pożądany efekt.
Natomiast humory bywają różne. Raz jest tak, że nie może się doczekać i jest taki bardzo podekscytowany, a raz mówi, że tak nie bardzo, bo on by chciał być sam. Myślę, że dopiero jak dzieciątko pojawi się na świecie, będzie mówić, chodzić, to będą kumplami - stwierdziła w rozmowie z Plotkiem Małgorzata Tomaszewska.
Przy okazji Małgorzata Tomaszewska uchyliła też rąbka tajemnicy w sprawie imienia swojego drugiego dziecka, które nie wiadomo, czy jest córką czy synem. "Chciałabym, żeby imię było polskie, ale w każdym kraju brzmiące podobnie, czyli by nie miało 'sz' czy 'rz'. Płci nie znamy. Są jakieś przewidywania lekarza, jakieś moje oczekiwania ewentualne, ale na razie nie mamy potwierdzenia, więc czekamy na wyniki badań" - powiedziała nam prezenterka. Jej zdjęcia w błogosławionym stanie znajdziesz w galerii na górze strony.