• Link został skopiowany

Paulina Krupińska pochwaliła się nowym zdjęciem. Zrobił je sześcioletni Jędrzej. "W obiektywie synka"

Paulina Krupińska wrzuciła na InstaStories nowe zdjęcie. Pozuje na nim w luźnym stroju na tle gór. W opisie zdradziła, że fotografię zrobił jej sześcioletni syn. Niezły talent!
Paulina Krupińska
instagram.com/pkrupinska

Paulina Krupińska spełnia się zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Trzy lata temu została prowadzącą "Dzień dobry TVN", z powodzeniem łącząc pracę z macierzyństwem. Paulina Krupińska jest bowiem mamą dwójki dzieci - siedmioletniej Antoniny i sześcioletniego Jędrzeja. Teraz okazuje się, że jej syn zaczął wykazywać talent do fotografii. Zrobił jej świetne zdjęcie, którym pochwaliła się na InstaStories.

Zobacz wideo Paulina Krupińska o Dniu Kobiet i mieszkaniu w Zakopanem. „Nigdy się nie zestarzeję!"

Paulina Krupińska chwali się zdjęciem zrobionym przez syna

Na fotografii, którą była miss wrzuciła na InstaStrories widzimy ją roześmianą i kucającą na polanie. Paulina Krupińska ma na sobie trampki, szorty, pomarańczową bluzę i czapkę z daszkiem. W tle widać góry. Nie da się ukryć, że w takim wydaniu rzadko możemy oglądać gwiazdę stacji TVN. Nie to jednak zwraca uwagę, a podpis na zdjęciu.

W obiektywie synka - napisała.
Paulina Krupińska
Paulina Krupińskainstagram.com/pkrupinska

Paulina Krupińska chce chronić wizerunek dzieci

Nic dziwnego, że Paulina Krupińska chciała pochwalić się talentem swojego sześciolatka. Ostatnio przyznała, że dzieci coraz częściej upominają się, by zaczęła pokazywać ich twarze w mediach społecznościowych. Ona jednak nie chce tego robić. "Moje dzieci się pytają: 'Mamo, kiedy ty wreszcie zaczniesz nas wrzucać? Dlatego ty nas nie pokazujesz?'. Ja zawsze toczę z nimi potem długą rozmowę o zagrożeniach, które niesie za sobą pokazanie wizerunku" - wyznała Paulina Krupińska w rozmowie z serwisem Pudelek.

Modelka podkreśliła też, że nie chce robić obciachu swoim dzieciom. Nie tylko poprzez dodawanie ich zdjęć, ale także swoje zawodowe wybory. " Tak dobieram różne współprace, żeby te moje dzieciaki nie usłyszały potem w szkole jakichś dziwnych komentarzy. Wiem, że młodzież potrafi być okrutna" - powiedziała. Paulina Krupińska nie chciałaby też wystawiać swoich dzieci na krytyczne czy hejterskie komentarze. "Czasem wrzucę zdjęcie bokiem i już słyszę komentarze: 'O, nos po tatusiu, wielki, góralski, okropny. O, oczka jakieś dziwne'. Jak człowiek czyta takie komentarze, nie pokazując twarzy dzieci, to co będzie, jak te dzieci będą pokazywane w całości? Ja wtedy wystawiam te dzieci na opinię innych ludzi i nie chcę, żeby one zderzały się z takimi słowami" - powiedziała.

 
Więcej o: