Martyna Wojciechowska ze sceny Akademii Sztuk Przepięknych tegorocznego Pol'and'Rock Festivalu opowiadała o swoich porażkach w życiu. Mówiła o nieudanym małżeństwie, o tym, jak została wyrzucona z (!) przedszkola, o wypadku samochodowym i wielu innych sytuacjach, w których coś w jej życiu poszło niezgodnie z planem. Sporo czasu poświęciła problemom ze zdrowiem psychicznym u młodych ludzi. Wspomniała w tym kontekście o córce.
Martyna Wojciechowska szukała pomocy dla córki
Kiedy Martyna Wojciechowska mówi o ważnych sprawach, nie waha się opowiedzieć o własnych doświadczeniach. Jakiś czas temu wspominała, że znajoma jej córki zadzwoniła do niej i potrzebowała pomocy w ciężkim kryzysie. Okazuje się, że bardzo trudne chwile przeżywała też sama Marysia, o czym Wojciechowska drżącym głosem opowiedziała ze sceny Pol'and'Rock:
Osoba z otoczenia mojej córki powiedziała jej, że chce popełnić samobójstwo. Moja córka doświadczyła kryzysu psychicznego - nie wstydzę się tego mówić. Ja zrozumiałam, jak ten system nie działa, doświadczyłam tego - mówiła poruszona.
Byłam tą zdesperowaną mamą, która próbowała umówić wizytę u psychologa, u psychiatry dziecięcego. Ich jest 500 na cały kraj. To jest niemożliwe, żeby dostać wizytę w rozsądnym terminie - a nawet jeśli, to kogo na to stać, trzeba iść prywatnie, bo na NFZ czeka się bardzo długo - podsumowała.
Wojciechowska obecnie stara się walczyć o młodych ludzi w podobnych kryzysach. Wspólnie z "Młodymi Głowami" przygotowała gotowe do wprowadzenia programy dla szkół, które pomogą uczniom i nauczycielom w szybkiej i odpowiedniej reakcji na problemy ze zdrowiem psychicznym. Pod TYM LINKIEM możecie - jeśli nie pełnicie w szkole swoich dzieci żadnych konkretnych funkcji - zainteresować Radę Rodziców, nauczycieli, psychologów i od razu dyrekcję programem, który może pomóc uczniom.
