Sławek Uniatowski to wokalista i aktor, który postanowił skomentować niepokojące wieści dotyczące fana Beyonce. O'Shae Sibley został zamordowany pod koniec lipca 2023 roku, kiedy to tańczył do muzyki wokalistki na stacji benzynowej w Nowym Jorku. Przerażona gwiazda złożyła hołd zmarłemu, a Uniatowski skomentował tego newsa w nietypowy sposób. Później postanowił wyjaśnić swoje stanowisko.
Polski wokalista udostępnił na Instagramie link do wspomnianej publikacji, a do tego dołączył komentarz: "I ja też nie ręczę za siebie! Nie znoszę tej pani, Rihanny i kilku takich. Nie wiem, o czym wyją. A chciałbym, stąd moje poddenerwowanie. PS. Posłuchajcie lepiej Arethy Franklin". Część fanów Uniatowskiego nie kryje rozczarowania jego postawą. "Beyonce to ty do pięt nie sięgasz" - oznajmił na profilu wokalisty jeden z internautów. W rozmowie z Plejadą Uniatowski postanowił się wytłumaczyć. "Była to prywatna relacja, która dotyczyła moich wcześniejszych muzycznych publikacji. Miała trafić do kilku osób" - oznajmił.
"Moje słowa zostały nadinterpretowane. Nie jestem fanem Beyonce, ale absolutnie nie umniejszam tragedii, która spotkała tego biednego człowieka. Osoby znające mnie bliżej wiedzą, że jestem osobą wyjątkowo otwartą i tolerancyjną. Nie chciałem nikogo urazić, jeśli jednak tak się stało, bardzo przepraszam" - dodał wokalista. Co sądzicie o sprawie? Po zdjęcia Uniatowskiego i Beyonce zapraszamy do galerii.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!