Natalia Janoszek przez lata utrzymywała, że jest ogromną gwiazdą w Bollywood i że na celownik bierze sobie obecnie Hollywood. Jej zmyśloną karierę prześwietlił Krzysztof Stanowski, serwując wszystkim klasykę dziennikarskiego kunsztu i wybitnego researchu. Fani, internauci i osobistości medialne podzieliły się na dwa obozy - tych, którzy biją brawo Stanowskiemu, przy okazji kpiąc z Janoszek i jej wymyślonej kariery i tych, którzy uważają, że Stanowski, choć zrobił dobrze, to tworząc aż kilka materiałów demaskujących Janoszek, posunął się o krok za daleko i można to podciągnąć pod prześladowanie.
Marcelina Zawadzka o aferze z Janoszek. "Sama sobie na to zapracowała"
3 sierpnia odbył się uroczysty event, prezentujący ramówkę Polsatu. Pojawiła się tam cała śmietanka gwiazd stacji - dziennikarzy, prezenterów, aktorów i osobowości telewizyjnych. Nie mogło też zabraknąć Marceliny Zawadzkiej, która po burzliwym odejściu z TVP, zaczęła współpracować właśnie z Polsatem, współprowadząc program "Farma". Zapytaliśmy ją o tym, co sądzi o aferze związanej z Natalią Janoszek. Więcej zdjęć znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Nie chciałabym dokładać tutaj dziegciu. Nie chciałabym już Natalii dokładać do tej afery, mogę tylko powiedzieć, że gdzieś tam jej poniekąd wiem, że się emocjonalnie bije z najtrudniejszym. Ale chyba sobie sama na to zapracowała. Jest mi jej empatycznie po prostu żal i też niedawno się tutaj widziałyśmy. Ja też nie czytam, nie patrzę, nie wiem, jako osobę ją pozdrawiam serdecznie. Mam nadzieję, że ona się trzyma po prostu jakoś - powiedziała naszej reporterce Marcelina.
