• Link został skopiowany

Sinead O'Connor trzymała to w tajemnicy. Jej sekret wyszedł na jaw po śmierci

Sinead O'Connor udzielała się charytatywnie, ale nie o wszystkich swoich działaniach mówiła w mediach. Radiowiec Sean Moncrieff podzielił się ze słuchaczami poruszającą historią z udziałem zmarłej wokalistki.
Sinead O'Connor
Fot. BM1/EN

26 lipca dotarły do nas smutne wieści o śmierci Sinead O'Connor. Piosenkarka, która zasłynęła przebojem "Nothing Compares 2 U", została odnaleziona nieprzytomna w swoim domu w Londynie. Niemal natychmiast zaczęły spływać wyrazy żalu i uznania dla irlandzkiej wokalistki. 

Zobacz wideo Magda Stępień mówi, jak czuje się rok po stracie swojego syna Oliwiera. "Staram się walczyć o siebie"

Sinead O'Connor opłaciła terapię zrozpaczonej kobiety, którą usłyszała w radiu

Okazuje się, że Sinead O'Connor wielokrotnie wspierała różne akcje charytatywne i inicjatywy, które były bliskie jej sercu. Piosenkarka zawsze jednak wolała, żeby nie nagłaśniać tego medialnie. Wolała być cichym darczyńcą. Teraz, po jej śmierci, świadkowie zaczęli mówić o jej dobroczynności. Gospodarz programu "Newstalk", Sean Moncrieff opowiedział słuchaczom o zaskakującej sytuacji z udziałem Sinead. 

Nigdy nie spotkałem Sinead O'Connor, ale mam jedną historię, która jest z nią związana. Jak zwykle mieliśmy miejsce dla rodziców w programie i pojawiło się jedno pytanie od kobiety, która była całkowicie zrozpaczona. Ta kobieta opisała swoją sytuację, która była absolutnie przerażająca, była samotną matką, a jej partner właśnie zniknął. O ile sobie przypominam, miała dwoje dzieci i myślę, że przynajmniej jedno z nich miało problemy behawioralne, więc musiała sobie z tym radzić. Poza tym była spłukana. Nie miała pieniędzy. Praktycznie nie miała żadnych środków (...) Ta kobieta powiedziała: Bardzo chciałabym pójść do poradni, wiem, że potrzebuję terapii, ale po prostu mnie na to nie stać. W ciągu dwóch lub trzech minut otrzymaliśmy SMS-a o treści: "Zapłacę za jej poradnictwo" - wspomina Sean Moncrieff w programie "Newstalk".

Przyczyna śmierci Sinead O'Connor jest nieznana. Zostanie przeprowadzona sekcja zwłok

Przypomnijmy, że nie podano oficjalnej przyczyny śmierci Sinead O'Connor. Jak poinformował londyński sąd, sekcja zwłok zostanie przeprowadzona, a na wyniki trzeba będzie czekać przez kilka tygodni. W ostatnim poście w mediach społecznościowych piosenkarka zamieściła zdjęcie swojego zmarłego syna. 

Od tamtej pory żyję jako nieumarły nocny stwór. Był miłością mojego życia, lampą mojej duszy (...). Był jedyną osobą, która kiedykolwiek kochała mnie bezwarunkowo - napisała Sinead O'Connor na Twitterze.
Więcej o: