Meghan Markle i książę Harry, odkąd odeszli oficjalnie z rodziny królewskiej, przyzwyczaili nas, że cały czas brylują w mediach. Pragnąca prywatności książęca para nakręciła nawet serial dokumentalny ze swoim udziałem. W netfliksowym formacie "Harry i Meghan", tytułowi bohaterowie opowiadają o sobie i pokazują widzom siebie od prywatnej strony. Mieliśmy okazję zajrzeć do ich willi w Kalifornii, gdzie Markle przechadzała się po domu w bardzo domowym wydaniu.
Podczas jednego z odcinków serialu, Meghan Markle jest filmowana po kąpieli, bez makijażu i z ręcznikiem na głowie. Trzeba przyznać, że to jedyny taki widok dla ludzi przyzwyczajonych do tego, że członkowie rodziny królewskiej są owiani pewną tajemnicą. W odcinkowym dokumencie widać, że książęca para wrzuciła na luz i postanowiła pokazać się od bardziej "ludzkiej" strony. Więcej zdjęć księcia Harry'ego i jego żony znajdziecie w naszej galerii.
Meghan Markle mówi o akceptacji samej siebie
Meghan Markle, wpuszczając kamery do prywatnych sytuacji w domu, bez krępacji mówiła o swoich problemach spowodowanych zamążpójściem z członkiem rodziny królewskiej. Dopiero po wyprowadzce do Montecito mogła poczuć się z powrotem sobą. Już kilka lat temu w wywiadach wspominała o tym, że nie musi zawsze wyglądać idealnie. "Myślę, że z wiekiem człowiek nabiera pewności siebie i nie musi wkładać w to tyle wysiłku (...). Jeśli strój jest na punkt, jedna rzecz musi być nie tak, aby wyglądała idealnie - powiedziała w rozmowie z "Glamour" w 2017 roku. Teraz coraz częściej pokazuje się w domowym wydaniu podczas rozmów z mediami. Myślicie, że dzięki temu zdobędzie więcej przychylności ze strony fanów rodziny królewskiej?