Weronika Rosati miała szansę, by stać się częścią obsady "Mody na sukces". Mimo że opera mydlana znana jest na całym świecie i wciąż cieszy się popularnością, pojawił się problem "nie do przeskoczenia". Tym samym po wielu negocjacjach, Weronika nie zgodziła się zaistnieć w świecie bogatych Forresterów, o czym opowiedziała w jednym z wywiadów.
Weronika Rosati ma w swojej filmografii udział za oceanem w serialu "Luck", w którym w 2012 roku zagrała u boku Dustina Hoffmana. Poza tym pojawiła się też m.in. w takich produkcjach zagranicznych jak "Agenci NCIS", "Supernatural" czy "Agenci NCIS. Los Angeles". Choć od lat skrupulatnie walczy o pozycję w Hollywood i stara się tam budować karierę, nie przyjmuje wszystkiego "jak leci". Tak było z propozycją zagrania w "Modzie na sukces", mimo że serial o Forresterach byłby dla Weroniki okazją by pokazać się na całym świecie, gdzie jest emitowany. To jak po latach zmieniły się gwiazdy tasiemca, zobaczysz w galerii na górze strony.
Wiele było negocjacji na ten temat, ponieważ castingowiec "Mody na sukces" bardzo chciał się ze mną spotkać. Przekonałam mojego agenta, że ze względu na polskie produkcje nie mogę sobie pozwolić na pracę dzień w dzień po kilkanaście godzin, nawet za wielkie pieniądze" - powiedziała Rosati w 2013 roku w "Vivie!".
Przypomnijmy, że ponad dekadę temu, gdy Weronika Rosati dostała propozycję zagrania w "Modzie na sukces", w Polsce można było oglądać ją w serialu "Hotel 52" i "Piąty stadion". Poza tym w 2012 roku zagrała w "Obławie". Gdy w 2013 roku nabierała rozpędu, uległa wypadkowi samochodowemu. Wtedy przeszła jej koło nosa ważna rola i wiele castingów, które były dla niej wielką szansą.
Straciłam główną rolę z Sharon Stone w serialu. (…) Kiedy ja miałam wypadek, byłam po zdjęciach i premierę miały trzy moje amerykańskie produkcje, które trafiały do kin. Plus byłam po 'Obławie' z nagrodami. To był złoty moment. Ten moment, na który czekałam całe życie (…) Było nawet zapytanie o Mission Impossible" - mówiła niedawno w podcaście Polecony z WWA.
Aktorka nie ukrywa, że jest przekonana, że wypadek zaważył na jej karierze. "Dwa lata spowodowały, że ludzie zapomnieli o mnie. I tego mi nigdy nikt nie zwróci, tego czasu i tego momentu w mojej karierze, kiedy miałam te 29 lat. (…) I tak naprawdę nie mam wątpliwości, że byłoby zupełnie inaczej dzisiaj, gdyby nie ten wypadek" - dodała Rosati.