Gabriel Seweryn zyskał popularność dzięki udziałowi w programie "Królowe życia". Projektant wystąpił u boku ówczesnego partnera Rafała Grabiasa i pokazywał swoje codzienne życie. Choć po "Królowych życia" i związku pary został tylko kurz w powietrzu, bohater show TTV wciąż dzieli się kadrami z codzienności na Instagramie. W ostatnim czasie zrelacjonował, co zobaczył przed wejściem do swojej pracowni w Głogowie.
W materiale Seweryna z 18 lipca widzimy, że pracownia projektanta została obrzucona jajkami. "Versace z Głogowa" nie przebierał w słowach, kiedy odniósł się do skandalicznego ataku. "Słuchajcie ludzie, to trzeba być naprawdę parszywą kur***, żeby komuś obrzucić jajkami… Co ja komuś zrobiłem? Że sobie żyję? Że jestem? Co to jest w ogóle? Patrzcie, jacy ci ludzie są beznadziejni" - słyszymy na nagraniu. Gabriel nie ukrywał rozczarowania mieszkańcami swojego miasta. "Słuchajcie, zobaczcie, jacy ludzie są beznadziejni w Głogowie. Musieli mnie obrzucić jajkami, żeby sobie ulżyć..." - powiedział.
Co było powodem do ataku? To nie jest jasne. Fani solidaryzują się jednak z Sewerynem w komentarzach i okazują mu wsparcie. Niektórzy z nich twierdzą, że był to atak na tle homofobicznym, a drudzy, że chodzi o prawa zwierząt. "Polska jak zwykle... Tutaj się nie szanuje drugiego człowieka, tylko gnębi za inny światopogląd i orientację! Straszne! Mam salon, też mi tak czasem robią! Wstydzę się czasami, że jestem Polakiem!", "Może nie przeciwko orientacji, ale przeciwko obronie zwierząt, bo używacie skór zwierzęcych...", "Bardzo mi przykro. Trzymaj się!" - czytamy.
Komentarze (2)
Gabriel z "Królowych życia" padł ofiarą ataku wandala. Pokazał zdjęcia. "Co ja komuś zrobiłem?"