W niedzielę Konrad Domagała, który był znany w sieci, dzięki blogowej działalności, wybrał się na randkę z narzeczoną. Spędzali czas w jednej z kawiarni. Mężczyzna udostępniał także relacje ze wspólnych chwil z partnerką na Instagramie. Do tragicznego wydarzenia doszło przy hotelu NH Poznań. Były chłopak dziewczyny, Mikołaj B. podszedł do nich i strzelił Konradowi w twarz. Jego ukochana próbowała wezwać pomoc, jednak napastnik po raz kolejny oddał strzał w stronę mężczyzny. Po kilku chwilach wycelował pistolet w swoją skroń. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Stwierdzono zgon Kordiana, a Mikołaj został zabrany do szpitala, gdzie zmarł. Są wyniki sekcji zwłok.
We wtorek w poznańskim zakładzie medycyny sądowej przeprowadzono sekcję zwłok obu mężczyzn. Konrad Domagała zmarł od obrażeń, które poniósł w wyniku wystrzału twarz. Mikołaj B. zginął od strzału w głowę. Napastnik w zeszłym roku stracił broń oraz pozwolenie na jej posiadanie, jednak odwołał się od decyzji policji i ją odzyskał. Stanął przed komisją lekarską, a ta nie stwierdziła przeciwwskazań do jej posiadania.
Do informacji publicznej podano już szczegóły pogrzebu Konrada Domagały. 18 lipca na stronie na Facebooku "Łódź zwana pożądaniem - przewodnik po Łodzi" został opublikowany post. "W niedzielę śmiercią tragiczną w Poznaniu zmarł łodzianin Konrad Domagała, współpracownik Filharmonii Łódzkiej. Konrada będzie można pożegnać w najbliższy piątek, 21 lipca. Uroczystość pogrzebowa rozpocznie się o godz. 13:50 na Cmentarzu Rzymskokatolickim pw. św. Anny przy ul. Lodowej 78" - czytamy.